Mowa tu o projekcie Chernobylite. Prace nad grą trwają od jakiegoś czasu, a tytuł ma zadebiutować na PC już jesienią (i możliwe, że w późniejszym czasie pojawi się także na konsolach). Deweloperzy postanowili jednak na niedługo przed premierą wystartować ze zbiórką na Kickstarterze.
Jak pisze studio na swojej stronie:
Odkąd ogłosiliśmy naszą najnowszą produkcję, otrzymujemy mnóstwo komentarzy i opinii od społeczności graczy. Wszystko to doprowadziło nas do pewnego wniosku. Każdy ma nadzieję, że uda nam się bardzo dokładnie oddać w ręce graczom zniszczoną Czarnobylską Elektrownię Jądrową i miasto duchów, Prypeć. I zrobimy to z przyjemnością!
Oznacza to jednak, że powinniśmy poszerzyć lokacje w grze w porównaniu z oryginalną koncepcją, którą mieliśmy i poprosić graczy o pomoc w tym zakresie. Jest to trudne i niebezpieczne zadanie. Pamiętając, że aby osiągnąć ten cel, musimy odbyć dodatkowe wyprawy do strefy wykluczeń i zeskanować jeszcze więcej budynków i obiektów niż przewidywaliśmy. Przetwarzanie zeskanowanych danych i przekształcenie ich w lokalizacje wymaga wiele pracy.
Zbiórka na Kickstarterze potrwa jeszcze 29 dni. W chwili pisania tego tekstu zebrano niecałe 17 000 dolarów. Zespół tworzący grę przygotował sporą ilość progów z nagrodami za wsparcie, których wysokość wynosi od 2 do nawet 2500 dolarów – ostatnia wpłata gwarantuje między innymi wyprawę do Czarnobyla (w tym realnym świecie, nie w grze) oraz dodanie samego siebie jako postać w grze (przy pomocy skanowania 3D).
Projekt możecie wesprzeć pod tym adresem.
Ciekawostka: nazwa nie jest wymysłem polskich deweloperów. Czarnobylit to bowiem substancja składająca się głównie z krzemianu cyrkonu z domieszką uranu, którą wykryto tylko w jednym miejscu na świecie – w Czarnobylu. Badacze odrkyli czarnobylit w korium, czyli w lawie powstałej w wyniku stopienia się reaktora jądrowego. (źródło)
Źródło: The Farm 51