Można mówić o Lindsay Lohan wszystko, ale nie można zarzucić jej braku uporu i cierpliwości. Amerykańska aktorka od 2013 roku toczyła walkę z firmą Rockstar, która jest odpowiedzialna za stworzenie oraz dystrybucję gry GTA V. Amerykański Sąd Apelacyjny odrzucił pozew Lohan, który związany był z wykorzystaniem jej wizerunku w grze – oczywiście twórcy mieli to zrobić bez stosownego pozwolenia.
Linsay Lohan miała zostać przeniesiona do GTA V jako Lacey Jonas, która nadużywa kokainy, jest pustą gwiazdą oraz posiada niezbyt wysoki iloraz inteligencji. Sąd uznał jednak, iż postać w grze nie przedstawia wizerunku wspomnianej aktorki i w takim przypadku po prostu nie ma mowy o wygranej jednej ze stron. Sprawa została zamknięta, a Lohan… nie ma już gdzie się odwołać. Zawiodła nawet najwyższa instancja.
Można podziwiać upór atorki – zapewne każdy z nas zrobiłby tak samo. Gry z serii Grand Theft Auto sprzedają się wyśmienicie i nawet wiele lat od premiery gracze dalej decydują się poświęcać na produkcję Rockstara kupę czasu. Przykładem niech będzie ostatnia fala niesprawiedliwych banów, która pokazała, jak duża społeczność zgromadzona jest wokół GTA V.
Lindsay Lohan należą się współczucia, ale aktorka zapewne będzie musiała po prostu przyzwyczaić się do obecnego stanu rzeczy.
Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.
