W ostatnim czasie pisałem dla Was, że rząd zaczyna powoli przyglądać się rynkowi gier oraz lootboxów dostępnych w wybranych grach komputerowych. Najnowszy raport Juniper Research zdradza jednak, że twórcy raczej szybko nie zrezygnują z tego typu dodatków – do 2022 roku, wartość skórek i lootboxów przekroczy… 50 miliardów dolarów.
Na ten moment spora liczba studiów oraz projektantów gier wycofała losowe przedmioty oraz skórki ze swoich produkcji, jednak w większości trend ten wygląda zupełnie odwrotnie. Co chwila w nowych grach pojawiają się opcje, które pozwalają zakupić przedmioty, skrzynki z losową zawartością czy też inne ulepszenia, które pomagają (lub też nie) w rozgrywce. Chińczycy wydają na mikrotransakcje najwięcej, ale inne regiony świata nie odstają od Azjatów.
Niestety, ale sporym problemem jest późniejszy handel skórkami oraz dodatkami do gier. W sieci znajdziecie ogromną liczbę stron pozwalających nawet „obstawiać” mecze za pomocą tychże dodatków i w przypadku wygranej, po prostu zarabiać. Cała sprawa rodzi kontrowersje głównie dlatego, że taki temat zaczyna interesować coraz młodszych użytkowników, którzy nie tylko chętniej wydają pieniądze na elektroniczne przedmioty, ale również znacznie częściej od dorosłych ulegają hazardowym pokusom.
Twórcy raportu uważają, że wszystkie państwa powinny wprowadzić stosowne ograniczenia oraz regulacje prawne, które owszem pozwoliłyby na istnienie skórek i lootboxów, ale przełożyłyby się na zmniejszenie hazardu i handlu zarobkowego na różne sposoby.
Jak to wygląda u Was? Kupujecie dodatki do gier czy raczej korzystacie z „podstawowych” opcji?
Źródło:GamesINdustry