Sony już w pierwszej połowie przyszłego roku może przedstawić swój odpowiednik usługi Xbox Game Pass. Miałoby to być połączenie tego, co oferuje PlayStation Plus oraz (niedostępne w Polsce) PlayStation Now. Doniesienia te przekazał dziennikarz Jason Schreier z redakcji Bloomberg.
Sony otrzyma własnego Game Passa?
Przez ostatni rok obserwować mogliśmy postępującą ekspansję Microsoftu na rynek gamingowy. Mowa tu przede wszystkim o rosnącej popularności subskrypcji Xbox Game Pass oraz większym popycie na Xbox Series S – tę konsolę da się bowiem, w odróżnieniu od reszty next-genów, bez problemu kupić w standardowej cenie.
Oczywiście PlayStation 5 sprzedaje się lepiej aniżeli sprzęt konkurencji, ale Sony i tak ma ogromne powody do obaw. Nie dziwią więc najnowsze informacje o planach uruchomienia odpowiednika usługi Game Pass przez japoński koncern. Plotki te zostały udostępnione na łamach serwisu Bloomberg przez uznanego dziennikarza Jasona Schreiera. O co dokładnie chodzi?
Mężczyzna dotarł podobno do dokumentów przedstawiających projekt Spartacus (to jego kodowa nazwa), który ma zostać udostępniony posiadaczom PlayStation 4 oraz PlayStation 5. Mowa tak naprawdę o połączeniu oferty dwóch usług obecnie oferowanych przez Sony – PS Plus oraz PS Now. Usługa zostałaby jednak rozszerzona o możliwość streamingu, dostęp do wersji demonstracyjnych wielu nowych gier oraz pełnych odsłon klasyków z PS1, PS2, PS3 oraz PSP.
Bloomberg: PlayStation is planning its own subscription service, codename Spartacus
This will apparently be a 3-tier service, with one of them allowing access to a library of classic PS1, PS2, PS3 and even PSP gameshttps://t.co/l6DouDmUXt pic.twitter.com/HDpC3xmiAo
— Nibel (@Nibellion) December 3, 2021
Trudno doszukiwać się informacji o obecności projektu Spartacus także na komputerach osobistych. Możliwe więc, że jego funkcjonalność zostanie ograniczona wyłącznie do konsol PlayStation. Premiera usługi miałaby się odbyć na wiosnę 2022 roku, więc na zapowiedź nie powinniśmy zbyt długo czekać. Oczywiście mówimy jednak wyłącznie o nieoficjalnych plotkach i doniesieniach, które należy traktować z dystansem.
Istnieje bowiem możliwość, że o projekcie Spartacus już nigdy więcej nie usłyszymy.
Źródło: Bloomberg / Foto. Sony