Szedł 2500 godzin na kraniec świata Minecrafta. Zaskoczył się, kiedy dotarł do celu

Jan DomańskiSkomentuj
Szedł 2500 godzin na kraniec świata Minecrafta. Zaskoczył się, kiedy dotarł do celu
Na początku ubiegłego roku streamer o pseudonimie mysticalmidget (tłumacząc na polski wychodzi nam „mistyczny karzeł”) rozpoczął swoją trwającą naprawdę długi czas wędrówkę. Postanowił dotrzeć na koniec Minecrafta. Mapa generowana w grze jest ogromna, ale nie dosłownie nieskończona. Finalnie w ostatnich dniach internauta dopiął swego i doszedł na kraniec blokowego świata.

Swoją przygodę rozpoczął na początku 2021 roku, po miesiącach wędrówki zobaczył „Game over!”

Od 31 stycznia 2021 roku po 20 miesiącach od rozpoczęcia wyprawy i minięciu 32 milionów bloków mysticalmidget w końcu osiągnął cel. Poświęcił na niego około 2500 godzin rozgrywki. Wyzwanie zostało podjęte na starszym wydaniu Minecrafta, dokładnie buildzie Minecraft Beta 1.7.3, który ma już 11 lat. Blisko krańca generowanego świata internauta widział już artefakty, a jego sprzęt zaczął generować mniej klatek przycinając animację. Jego ostatni krok na mapie miał jednak dziwne następstwo. Streamer był zaskoczony.

Nagle zaczął wpadać pod mapę wciąż lecąc i widząc dziwne artefakty świata Minecrafta. Po ich przeleceniu pozostał tylko wszechogarniający błękit, a postać zaczęła tracić życie i wydawać dużo dźwięków związanych z obrażeniami. Po kilku chwilach mysticalmidget po prostu zobaczył ekran z napisem „Game over!”. Ale styl w jakim go ujrzał, to mistrzostwo świata. W końcu nie każdy poświęca 2500 godzin (ekwiwalent ponad 104 dni ciągłego grania bez spania czy jakichkolwiek innych przerw), aby dotrzeć na kraniec świata Minecrafta.

Zobacz również: Kultowa Mafia wkrótce za darmo na Steam. Przygotuj się na giveaway

Źródło: gamingbible / Foto tytułowe: Mojang – Microsoft

Udostępnij

Jan DomańskiDziennikarz publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Skupia się głównie na tematyce związanej ze sprzętem komputerowym i grami wideo.