Szef działu Xbox, Phil Spencer w niedawnej rozmowie z serwisem The New York Times doszedł do ciekawych wniosków. Jednym z tematów rozmowy było nękanie oraz inne problemy cyfrowego świata, które zdają się narastać z roku na rok.
Phil Spencer powiedział, iż Xbox jako platforma nie postrzega siebie jako platformy z pełną wolnością słowa i szczegółowo opisał sposób, w jaki Microsoft banuje użytkowników oraz jakich procedur używa w konkretnych sytuacjach.
Spencer stwierdził także, że na rynku sprawdziłoby się rozwiązanie, które pozwalałoby z automatu zbanować gracza na wszystkich platformach jednocześnie.
Masz bana i koniec. Czy to na pewno dobre podejście?
Załóżmy, że posiadasz konto w ekosystemie Microsoftu i grasz na swoim Xboxie. Z jakiegoś powodu dostajesz bana. Nagle okazuje się, że to samo spotyka Twoje konto w ekosystemie Sony i na konsoli PlayStation. A także we wszystkich innych miejscach.
Phil Spencer twierdzi, że taki zabieg byłby idealną odpowiedzią w przypadku toksycznych graczy, którzy po dostaniu bana na jednej platformie po prostu… przenoszą się na drugą, alternatywną.
fot. Kamil S – Unsplash
“Czy istnieje sposób na to, abyśmy po zbanowaniu gracza w naszej sieci mogli go zablokować także w innych sieciach?” – zapytał Spencer.
Personalnie wydaje mi się, że takie zachowanie byłoby grubą przesadę. Wątpliwe także, aby inni producenci zgodzili się współpracować w tej kwestii z Microsoftem. Pamiętajmy bowiem, że każdy gracz, to potencjalny klient wypracowujący zysk dla korporacji. To, na ile będzie ona w stanie przymknąć oko na pewne zachowania, to już jej sprawa.
Phil Spencer docelowo chciałby uchronić się przed graniem z zablokowanym graczem (na innej platformie) oraz doświadczaniem toksyczności podczas wirtualnej rozrywki. Radykalna decyzja o multiplatformowym banie może jednak tylko pogorszyć sprawę.
Czy taki pomysł miałby faktycznie szansę przejść w rzeczywistości? Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Źródło: NYTimes / fot. Javier Martínez – Unsplash