Niejednokrotnie wspominało się o tym, że PUBG i Fortnite to bardzo podobne gry, które korzystają z wielu rozwiązań jako żywo przypominających narzędzia z konkurencyjnego tytułu. Szkopuł w tym, że to PUBG jako pierwsze pojawiło się na rynku, a dopiero na kanwie sukcesu produkcji studia Bluehole powstało Fortnite od Epic Games.
Z czasem jednak okazało się, że to właśnie drugi z tytułów został liderem tytułów opartych na mechanice battle royale – to z kolei bardzo nie podoba się twórcom PUBG, wobec czego kolejny fragment tej batalii znajdzie swój finał w sądzie.
Studio Bluehole zdecydowało bowiem, że po ośmiu miesiącach obserwacji poczynań twórców Fortnite, wystosuje pozew, w którym umieści powiadomienie o możliwości naruszenia praw autorskich oraz kopiowania rozwiązań, które miały stanowić wyróżnik dla PUBG.
Przy okazji oberwało się także studiu NetEase Games, które przygotowało klony PlayerUnknwon’s Battlegrounds na rynek mobilny – tu jednak mamy do czynienia z naprawdę bezpardonowymi kopiami, więc rezultat działania prokuratury może być tylko jeden.
Ciekawe, czym zakończy się pozew i czy studio Epic Games faktycznie zostanie uznane winnym naruszenia własności intelektualnej studia Bluehole. Czekają nas bardzo ciekawe miesiące.
źródło: Android Police