To koniec Overwatcha. Blizzard pogrzebał swoją produkcję

Piotr MalinowskiSkomentuj
To koniec Overwatcha. Blizzard pogrzebał swoją produkcję
Wsparcie dla gry Overwatch zostało zakończone. Blizzard Entertainment zdecydowało się na uśmiercenie swojej strzelanki po sześciu latach – jej premiera miała bowiem miejsce w 2016 roku. Użytkownicy zaczęli żegnać się z tytułem oraz odliczać godziny do debiutu jego drugiej części. Ta pojawi się na rynku już dziś wieczorem i co najważniejsze, będzie dostępna zupełnie za darmo. Uporządkujmy jednak fakty.

Pogrzeb Overwatcha. Nadchodzi druga część

Overwatch to niewątpliwy hit, który przez kilka lat był jedną z najpopularniejszych strzelanek online. Gra zbierała bardzo wysokie noty i zgromadziła wokół siebie oddaną społeczność – zarówno tą amatorską, jak i zawodową. Tytuł otrzymał mnóstwo aktualizacji, nowości oraz usprawnień, lecz ostatni czas był okresem posuchy. Wszystko za sprawą planu zakładającego rozwój marki w dosyć specyficzny sposób. O co dokładnie chodzi?

Serwery gry Overwatch zostały niedawno zamknięte z powodu przygotowań do debiutu Overwatcha 2. Dokładnie tak – Blizzard postanowił przypomnieć światu o serii poprzez wypuszczenie drugiej części produkcji. Nie różni się ona jednak diametralnie od pierwowzoru, bowiem nadal otrzymamy możliwość zabawy na tych samych mapach, a także na podobnych zasadach. Podstawową zmianą jest przejście na nowy silnik graficzny czy zmniejszenie liczebności zespołów do pięciu osób.

Rzecz jasna nie zabraknie świeżej zawartości oraz funkcji – zasadniczo mówimy jednak o specyficznym sposobie tchnięcia nowego życia w stary projekt. Oczywiście nie można zapominać o najważniejszym, czyli… zmiany modelu biznesowego na free-to-play. Dostęp do gry będzie zupełnie darmowy, lecz nie zabraknie licznych mikrotransakcji oraz mechanik zachęcających do wydania realnych pieniędzy.


Spodziewać należy się battle passów oraz kredytów
(wirtualna waluta). Co ciekawe – Blizzard zdecydował się na brak implementacji kontrowersyjnych loot boxów, które były niezwykle popularne w „jedynce”. Jeśli już o kontrowersjach mowa, to głośno robi się o rejestracji wypowiedzi graczy w celu wyłapywania toksycznych zachowań, a także konieczności podania swojego numeru telefonu.

Overwatch 2 startuje już dziś o godzinie 21:00 i będzie dostępny na PC (platforma Battle.net), Xbox One, Xbox Series X/S, PlayStation 4, PlayStation 5 oraz Nintendo Switch. Jeśli więc graliście w pierwszą część, to tak naprawdę jesteście teraz zmuszeni do przejścia na „nowszą” wersję. Oczywiście na powracających użytkowników czeka szereg bonusów w postaci Founder’s Pack.

Nie każdemu podoba się zamknięcie serwerów Overwatcha. To dosyć zawiła zagrywka Blizzarda – zwłaszcza że od samego początku nie było do końca wiadome dlaczego powstaje druga część. Z pewnością możemy spodziewać się znacznie pokaźniejszej bazy graczy i aktywnego rozwoju produkcji ze strony deweloperów.

Czy to jednak wystarczy, by powtórzyć sukces pierwowzoru? Cóż, zobaczymy.

Źródło: Blizzard Entertainment

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.