Jak podaje Bloomberg, chiński wydawca gry – Tencent, pomógł tamtejszej policji przynajmniej w 30 sprawach, w ramach których aresztowano 120 osób. Są one podejrzane o tworzenie „cheatów” do wspomnianego PUBG-a.
W Chinach nietrudno o kupienie oprogramowania, które pozwala na oszukiwanie bezpośrednio w grze. Przykładowo za około 100 juanów (53 zł) można nabyć software, który pozwala na obserwowanie terenu z lotu ptaka, co oczywiście daje ogromną przewagę w rozgrywce. Są też narzędzia do widzenia przez ściany czy automatycznego namierzania przeciwników.
Niektórzy twórcy takich „wspomagaczy” ostrzegają, by gracze podczas jednej sesji ograniczyli się do maksymalnie 15 zabójstw. W przeciwnym razie mogą zostać wykryci przez administrację.
Co grozi osobom, które zostały aresztowane? Chińskie prawo zakłada pięć lub więcej lat pozbawienia wolności za „zakłócanie sieci komputerowych”. Oszustwa w grach są tam zatem traktowane poważnie.
Źródło: Bloomberg