Wiele wskazuje na to, że Ubisoft padł niedawno ofiarą ataku hakerów. Firmie udało się jednak uchronić przed utratą jakichkolwiek danych, więc mamy do czynienia z bardzo dobrą wiadomością. Przedstawiciele korporacji skutecznie odcięli oszustom wszystkie możliwe ścieżki, co niestety nie zawsze ma miejsce. Wygląda więc na to, że internauci nie uzyskają wglądu w nadchodzące plany, planowane gry czy ewentualne transakcje. Czyżby ten rok miał więc skończyć się bez większych afer w gamingowym świecie?
Ubisoft podobno odparł atak hakerów
Kończący się właśnie rok był dosyć burzliwy dla gamingowej branży. Byliśmy świadkami wielu historycznych momentów, które na zawsze zostaną zapamiętane przez użytkowników. Chodzi między innymi o debiut wyczekiwanego zwiastuna GTA 6, ale też ogromne wycieki. Doświadczył ich zarówno Microsoft, jak i Sony – nie tak dawno zresztą dowiedzieliśmy się o pozyskaniu wielu cennych informacji od Insomniac Games. Jak się okazuje, podobny los mógł spotkać również kogoś innego.
Redakcja portalu Insider Gaming dała właśnie znać o pozyskaniu informacji na temat niezwykle groźnej sytuacji. Ofiarą kradzieży mógł prawdopodobnie paść Ubisoft, czyli najpopularniejszy francuski wydawca. Hakerzy od dłuższego czasu planowali atak, który miał poskutkować wyciekiem obejmującym ponad 900 GB wrażliwych danych. Nie wiadomo dokładnie, co wchodziłoby w skład cyfrowych paczek, na pewno jednak dowiedzielibyśmy się nieco o rozwoju marki Rainbow Six Siege.
Osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo w porę jednak zareagowały i pozbawiły hakerów możliwości uzyskania dostępu do baz danych. Tym samym próba ataku na szczęście została skutecznie udaremniona, co prawdopodobnie nie zdarza się aż tak często. Zwłaszcza że w grę wchodziło mnóstwo informacji mogących narazić firmę na poważne problemy. Ubisoft niestety jeszcze nie skomentował tych wszystkich rewelacji.
Trudno jednak mieć pewność co do tego, że wydawca opublikuje jakieś oświadczenie. Użytkownicy zapewne oczekiwaliby zapewnienia odnośnie do bezpieczeństwa ich danych – pozostaje więc uzbroić się w odpowiednią dawkę cierpliwości i obserwować oficjalne profile firmy.
Do udaremnionego ataku miało dojść 20 grudnia i przeprowadził go nieznany do tej pory podmiot. Haker przez około 48 godzin miał dostęp do serwerów i dopiero po tym czasie administracja ogarnęła, że coś jest ewidentnie nie tak. Oszust nie zdołał jednak dotrzeć do tego, co chciał ukraść, więc większość danych pozostało nietkniętych.
Dobra wiadomość na święta.
Źródło: Insider Gaming, Twitter (X) (@vxunderground) / Zdjęcie otwierające: Ubisoft