System VAC (Valve Anti-Cheat) znany jest chyba każdemu miłośnikowi rozgrywki sieciowej za pośrednictwem Steam, zwłaszcza w tytułach stworzonych właśnie przez Valve. Bez wątpienia najpopularniejszym tytułem jest CS:GO, do którego wciąż zamierza się zakraść cała masa różnorodnych cheaterów i osób, które chcą zaburzyć wirtualny ekosystem gry. Niestety, wygląda na to, że pod tym względem jest coraz gorzej i sytuacja wymyka się nieco spod kontroli.
Okazało się bowiem, że w grudniu za pośrednictwem systemu VAC rozdano blisko 610 tysięcy banów – to zdecydowanie największa liczba w historii, a ogromny wzrost zakazów gry jest widoczny jak na dłoni. W listopadzie tego typu „nagrody” zgarnęło bowiem około 100 tysięcy osób.
Czemu zawdzięczamy to szaleństwo? Oczywiście wszystko to jest efektem przejścia Counter Strike: Global Offensive na tryb free-to-play – choć grę można było dorwać za grosze na wielu różnorodnych wyprzedażach, to jednak zastosowanie darmowego trybu zabawy spowodowało olbrzymi napływ nowych graczy, ale także całej masy oszustów, którzy postanowili skorzystać z różnorodnych nielegalnych ulepszeń i narzędzi wpływających na osiąganie lepszych wyników w trakcie zabawy.
Szczerze powiedziawszy osobiście nie widzę sensu w oszukiwaniu w grach sieciowych, zwłaszcza w CS:GO, biorąc pod uwagę naprawdę wysoką skuteczność systemu VAC od Valve. Jak jednak widać, amatorów nieczystej zabawy cały czas nie brakuje.
źródło: eurogamer