Virtus.pro zdyskwalifikowani. Gracz narysował literę Z w trakcie meczu

Maksym SłomskiSkomentuj
Virtus.pro zdyskwalifikowani. Gracz narysował literę Z w trakcie meczu
Litera „Z” stała się symbolem wsparcia wyrażanego Rosji w inwazji tego kraju na Ukrainę. Etymologia tego stanu rzeczy jest bardzo prosta: jeszcze przed agresją militarną wojska rosyjskie kreśliły „Z” na swoich czołgach, transporterach opancerzonych i innych pojazdach. Później do „zetki” doszło także kilka kolejnych znaków, ale te nie przebiły się szerzej do świadomości mas. Właśnie przez narysowanie litery „Z” w grze Dota 2 w spore problemy wpędził siebie i swój zespół Rosjanin Ivan „Pure” Moskalenko.

Virtus.pro wyrzucony z rozgrywek. Pure wyrzucony z zespołu

Wbrew temu, co wydaje się wielu polskim kibicom e-sportowym, Virtus.pro nie jest polską drużyną CS-a, a rosyjską organizacją e-sportową założoną w 2003 roku. Jej członkowie reprezentują ją we wszystkich najpopularniejszych grach online – Counter-Strike: Global Offensive, Dota 2, Fortnite, Paladins, czy niegdyś również World of Tanks, Hearthstone, Heroes of the Storm i Quake Champions. I to właśnie z ekipą Virtus.pro z Dota 2 związany jest najnowszy skandal.

W trakcie zawodów DPC EEU 2021/2022 Tour 2 organizowanych przez Beyond The Summit rosyjski zespół występował pod nazwą Outsiders. W trakcie pojedynku z Mind Games reprezentujący Virtus.pro Ivan „Pure” Moskalenko postanowił narysować na minimapie literę Z – symbol inwazji rosyjskiej w Ukrainie. Na 18-latka spadła fala krytyki.


Głupie tłumaczenie Pure

Gdy partnerzy z zespołu Pure zorientowali się co zrobił, zaczęli zamazywać literę. 18-latek tłumaczył się, że nakreślona przez niego litera była dziełem… przypadku. Valve nie miało litości i zdyskwalifikowało całą drużynę z dalszego udziału w turnieju, co spotkało się z oburzeniem organizacji Virtus.pro. Surowość kary określono mianem „szokującej”.

Wbrew temu, co mogłaby sugerować reakcja zespołu, Pure został błyskawicznie ukarany – wyrzucono go z drużyny. Virtus.pro oświadczyło, że sprzeciwia się prowokacjom i podżeganiu do nienawiści, a działanie Pure wyrządziło zespołowi duże szkody w zakresie relacji z międzynarodową społecznością graczy i kibiców e-sportu.



Warto zauważyć, że w swoim oświadczeniu Virtus.pro wcale nie przeprosiło bezpośrednio za działania Pure, a zamiast tego… skarżyło się na surowość kary wymierzonej przez Valve.

Jest bardzo mało prawdopodobnym, żeby Valve unieważniło swoją decyzję o dyskwalifikacji, biorąc pod uwagę reakcję społeczności.

Źródło: Twitter

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.