Wersje trial gier wracają do łask. Steam robi ukłon w ich stronę

Piotr MalinowskiSkomentuj
Wersje trial gier wracają do łask. Steam robi ukłon w ich stronę

Steam postanowił rozpocząć zupełnie nową inicjatywę, która może zadziałać na korzyść zarówno graczy, jak i deweloperów. Mowa tu bowiem o udostępnieniu możliwości udostępnienia wersji trial gier, co oznacza opcję przetestowania konkretnego tytułu przez określoną ilość czasu. Dzięki temu nie trzeba wydawać pieniędzy, a potem bawić się w ewentualne zwroty – to świetna wiadomość i niejako powrót do przeszłości. Przyjrzyjmy się sprawie nieco bliżej, bo z pewnością zaciekawi ona pokaźne grono konsumentów.

Steam wprowadza opcję zagrania w wersję trial gier

 
Nie każda transakcja jest udana i nie każda gra sprawia, że chcemy pozostać w niej na dłużej – zwłaszcza jeśli wiąże się to z wydaniem kilkudziesięciu/kilkuset złotych. Dlatego też zawsze ceniłem sobie funkcję na Steamie pozwalającą na zwrot zakupionego towaru w przeciągu czternastu dni lub takiego, w którym spędziło się mniej niż dwie godziny. Dzięki temu nie odczuwam aż takiego stresu związanego z dodawaniem nowego produktu do biblioteki. Jest jednak szansa, że niedługo to uczucie zniknie wręcz całkowicie.

Wszystko dzięki funkcji „game trials” niejako przywracającej do łask ten rodzaj licencji. Kiedyś był on niezwykle popularny i wydaje mi się, że zaginął gdzieś po drodze rozwoju branży. Deweloperzy mogą teraz oferować klientom opcję przetestowania konkretnej produkcji przez maksymalnie 90 minut – zupełnie za darmo. Likwiduje to konieczność zakupu oraz ewentualnego wystosowywania prośby o zwrot środków.

steam wersje trial 1Źródło: wł.

Pobieramy tytuł, testujemy i dopiero wtedy decydujemy czy chcemy uszczuplić nasze bankowe konto. Nie da się ukryć, że tego typu rozwiązanie prezentuje się naprawdę przystępnie. Co ciekawe, jeśli dokonamy potem zakupu gry, to nasze postępy zostaną przeniesione do jej pełnej wersji. Nie będzie więc potrzeby rozpoczynania przygody kompletnie od zera.

Obecnie inicjatywa znajduje się w powijakach i skorzystało z niej wyłącznie Electronic Arts przy grze Dead Space z początku 2023 roku. Skorzystanie z funkcji wydaje się banalne – wystarczy odwiedzić kartę produktu i wybrać pozycję „Graj teraz” znajdującą się tuż pod głównym panelem informacyjnym. Tam też znajduje się licznik wskazujący pozostały czas zabawy.

Nowość zawiera jeszcze kilka błędów oraz nie obejmuje wielu tytułów. Miejmy więc nadzieję, iż już wkrótce inicjatywa zostanie rozszerzona o inne gry.

Źródło: Steam, wł. / Zdjęcie otwierające: pexels.com

Udostępnij

Piotr MalinowskiDziennikarz z pasji i wykształcenia. Jest związany z popularnymi serwisami branżowymi, gdzie od siedmiu lat publikuje treści o nowych technologiach, gamingu oraz „ludziach internetu”. Fascynuje go wpływ influencer marketingu na społeczeństwo oraz szeroko pojęte przyczyny i skutki nierówności społecznych. Prywatnie fan powieści/filmów grozy, gier studia Piranha Bytes, podcastów kryminalnych, dobrej kawy oraz rowerowych wycieczek.