Istnieje szansa na to, że w przyszłości Twoje postaci w grach wideo będą w stanie przemawiać Twoim głosem. Światło dzienne właśnie ujrzał patent Electronic Arts, w którym takie rozwiązanie zostało opisane. Jak można się domyślić, miałoby ono bazować na sztucznej inteligencji.
Postaci w grach z głosem graczy dzięki AI
Patent złożony przez Electronic Arts przedstawia koncepcję wyrafinowanego systemu, który generowałby mowę, naśladując głos gracza. Taki system mógłby wynieść immersję w grach na nowy poziom, o ile gwarantowane przez niego rezultaty byłyby wiarygodne.
Sztuczna inteligencja stojąca za omawianym systemem wymagałaby rzecz jasna danych wejściowych w dwóch formach – formie tekstowej i formie audio. Gracz musiałby nagrać próbkę swojego głosu i udostępnić ją systemowi, aby sztuczna inteligencja wykorzystała ją w grze. Danymi tekstowymi mogłyby być zarówno dialogi napisane przez twórców gry, jaki przez samego gracza. Kto wie, być może w przyszłości powstaną produkcję, które dadzą graczom więcej wolności w kwestii wchodzenia w interakcje z postaciami niezależnymi.
Rozwiązanie EA miałoby sens przede wszystkim w grach RPG, w których gracz ma stworzyć własną postać. Nie sprawdziłoby się natomiast zbyt dobrze w produkcjach, w których gracz ma się wcielić w specyficznego bohatera. Nie chciałabym, aby moim głosem w grach przemawiał Geralt, Kratos czy Komandro Shepard.
Temat, do którego trzeba podchodzić ostrożnie
Oczywiście wdrażanie rozwiązań takich jak to zaprojektowane przez EA budzi wątpliwości o przyszłość roli aktorstwa głosowego w grach wideo. Takie rozwiązania mogą być mieczem obosiecznym. Z jednej strony mogą zaoferować fascynujące możliwości. Z drugiej pytanie brzmi, czy sztuczna inteligencja naprawdę jest w stanie uchwycić niuanse ludzkich emocji w naśladowanym głosie.
Warto też zwrócić uwagę na koszt ludzki postępów w dziedzinie AI i jego potencjalny wpływ na branżę aktorów głosowych. AI zapewne nigdy nie będzie w stanie 100-procentowo zastąpić aktorów głosowych, ale gry, które zamiast aktorów głosowych wykorzystują tylko dialogi wypowiadane przez AI już powstają. Pierwsza taka gra, Inworld Origins, już jest dostępna.
Rzecz jasna można wykorzystywać AI generujące mowę w grach z głową, o czym doskonale świadczy przykład z gry Cyberpunk 2077. Deweloperzy ze studia CD Projekt RED sięgnęli po sztuczną inteligencję, by w dodatku do gry odtworzyć głos zmarłego Miłogosta Reczka, co zrobili oczywiście za zgodą rodziny aktora.
Jako że patent Elektronic Arts to na razie tylko patent, nie wiadomo, kiedy i czy w ogóle firma wykorzysta opisaną w nim technologię w praktyce. Podejrzewam jednak, że nawet jeśli nie zrobi tego EA, prędzej czy później znajdzie się deweloper czy przedsiębiorstwo, które zastosuje w swojej grze podobne rozwiązanie.
Źródło: VeryAli Gaming, fot. tyt. własne