Mnóstwo gier odnalezionych w „opuszczonym” domu
Grupa twórców internetowych „Cheap Finds Gold Mines” opublikowała niedawno trzy materiały prezentujące przebieg podróży do pewnego „opuszczonego” domu. O nietypowym miejscu poinformowała śledząca ich w sieci kobieta o imieniu Stephanie. Jak się okazuje, od 1965 roku budynek zamieszkiwany był przez jej wujka – wyprowadził się stamtąd z powodu choroby w 2019 roku. Dlatego też słowo „opuszczony” wziąłem w cudzysłów.
Sam dom wygląda jednak tak, jakby nikt nie mieszkał w nim od kilkunastu lat. Najważniejsze jest jednak to, co udało znaleźć się YouTuberom wewnątrz jednego z pokoi. Mowa o kilkuset grach (oraz paru kasetach VHS i czasopismach) o łącznej wartości około 100 tys. dolarów. Spośród nich wyróżnić można przeróżne klasyki na Nintendo GameCube, PlayStation 2 czy Xbox 360.
Część osób niezbyt pozytywnie podchodzi jednak do wyprawy twórców internetowych. Niektórzy uważają, że po prostu okradli mężczyznę, który tam jeszcze niedawno mieszkał i jeszcze na tym zarobili. Dodatkowo krytykowany jest sam wydźwięk materiałów sugerujący niebezpieczną podróż, podczas gdy to wspomniana Stephanie pozwoliła im przeszukać budynek.
Pojawiają się także opinie o celowym umieszczeniu części gier w eksplorowanym domu. Tego rzecz jasna nie sposób potwierdzić. Samo przedsięwzięcie osób prowadzących kanał „Cheap Finds Gold Mines” jest jednak ciekawe i daje do myślenia w ilu jeszcze budynkach kryją się skarby pokroju np. rzadkich wydań gier.
Źródło i foto: YouTube