Wszystko zaczęło się w 2012 roku, kiedy to Jan Scheuermann, kobieta cierpiąca na tetraplegię (całkowity paraliż czterech kończyn), została zrekrutowana przez DARPA. W tym samym roku do lewej kory ruchowej mózgu wszczepiono jej elektrody, dzięki czemu była w stanie kontrolować mechaniczną rękę.
DARPA poszła jednak o krok dalej, przeprowadzając eksperyment z udziałem myśliwca F-35. Nie polegało to jednak na obsłudze drążka za pomocą mechanicznej ręki. Kobieta myślami kontrolowała całą maszynę!
„Zamiast myśleć o ruchach drążka, jak robią to nasi piloci latający za sterami F-35, Jan skupiała się na tym, gdzie chce dolecieć i co wykonać” – wyjaśnia Prabhakar.
Dzięki sile umysłu sparaliżowana kobieta była w stanie poprawnie pilotować maszynę, nie mając żadnego przeszkolenia w pilotażu. Scheuermann zasiadła za sterami symulatora po raz pierwszy!
Nie ulega wątpliwości, że jest to prawdziwy przełom w kwestii kontrolowania mechanicznych urządzeń za pomocą umysłu. Człowiek zamiast skupiać się na mechanizmach działania, po prostu myśli, co chce zrobić, a maszyna to wykonuje.
Arati Prabhakar wyraża jednak zaniepokojenie rewolucyjną technologią. Szef DARPA przyznaje, że skrywa ona ogromny potencjał, który może zostać wykorzystany do złych celów, szczególnie podczas wojny. Jednocześnie może usprawnić życie wielu sparaliżowanych osób.
Źródło: Gizmodo