Przedstawiciele sklepu ogłosili, że konsole w wersji standardowej wciąż można zamawiać, jednak nikt nie zagwarantuje, że dotrą one na czas premiery. Amazon przekroczył bowiem możliwości producenta. Czy kilka miesięcy temu ktoś spodziewał się tak dobrego wyniku?
Nie wiadomo, czy ilość zamówień PlayStation 4 jest równa Xbox One – tymi danymi sklep nie chciał się podzielić, przynajmniej na razie. Widać jednak, że w przypadku Microsoftu zmiana polityki odnośnie swojej konsoli wyszła na plus.
Jeżeli sprzedaż będzie się utrzymywać na podobnym poziomie, w momencie premiery, która ma nastąpić w okresie przedświątecznym (zarówno PS4 jak i X1), konsol może po prostu zabraknąć.
Źródło: Forbes