Apple zaczyna powoli zdradzać nieco więcej informacji na temat tego, w którą stronę chciałoby się rozwijać. Szef giganta, Tim Cook zabrał głos i poinformował, iż firma z jabłkiem w logo rozwija obecnie technologie, które będą w stanie identyfikować zagrożenia dla zdrowia człowieka na wczesnym etapie – podobnie, jak już teraz robi to zegarek Apple Watch skupiający się na sercu. Podczas dyskusji, Tim Cook wyraźnie podkreślił, iż faktycznie „zdrowotna misja” Apple zaczęła się od zegarka Apple Watch i jego funkcji skupiających się na sercu użytkownika.
Wkrótce możliwości te mają rozszerzyć się jednak o dodatkowe obszary. Obecnie Apple Watch korzysta z rozwiązań pozwalających na wykonanie prostego EKG, a także zestaw algorytmów informujący użytkownika o nieprawidłowościach w pracy jego serca. Na przestrzeni ostatniego roku do sieci trafiło mnóstwo historii użytkowników, według których smartwatch Apple uratował im życie.
Tim Cook twierdzi, iż implementacja nowych rozwiązań nie tylko do zegarków może pozwolić na skuteczniejsze monitorowanie zdrowia użytkownika, ale przede wszystkim przełoży się na znaczące obniżenie kosztów opieki zdrowotnej. Warto pamiętać, że niektóre przypadłości wykryte na wczesnym etapie nie wymagają specjalistycznego oraz drogiego leczenia. Cook trzyma jednak cały czas asa w rękawie. Szef Apple twierdzi, iż rozwijane przez firmę funkcjonalności dają duże nadzieje na poprawę życia wielu osób.
– Nie zamierzam zdradzać nic więcej na ten temat – powiedział Tim Cook szybko ucinając dalsze spekulacje.
Zgłoszenia patentowe złożone przez Apple na przestrzeni ostatnich miesięcy zdradzają, iż firma może pracować nad wczesnym wykrywaniem choroby Parkinsona poprzez badanie drżenia użytkownika oraz innych symptomów. Gigant z Cupertino stawia także na dbanie o słuch użytkownika poprzez mierzenie hałasu w jego otoczeniu. Nie pierwszy raz pojawiają się również przecieki na temat funkcjonalności dedykowanej cukrzykom.
2020 rok w portfolio Apple zapowiada się więc naprawdę ciekawie.
Źródło: AppleInsider