Apple iPhone XR vs Pocophone F1. Kto ma lepszy ekran? Nie zgadniecie

Mateusz PonikowskiSkomentuj
Apple iPhone XR vs Pocophone F1. Kto ma lepszy ekran? Nie zgadniecie
Chwilę po prezentacji najtańszego iPhone’a przeznaczonego na 2018 rok, w sieci zawrzało. Użytkownicy narzekali, iż Apple zdecydowało się na takie samo zagęszczenie pikseli w ekranie, jakie… można było znaleźć w iPhonie 4. Reddit oraz inne fora dyskusyjne przyjmowały setki jeśli nie tysiące komentarzy o tym, iż nowe urządzenie Apple jest jedynie maszynką do zarabiania pieniędzy na nieświadomych użytkownikach. Okazuje się, że nie do końca.

Youtuber technologiczny Jonathan Morrison przeprowadził ciekawy test: zamknął on w pudełku iPhone’a XR oraz Pocophone F1 od Xiaomi. Drugie z wymienionych urządzeń posiada ekran o rozdzielczości full HD – czyli większej niż budżetowy iPhone. Po skonstruowaniu misternego pudełka, Morrison zaprosił kilkanaście osób do wzięcia udziału w teście poprosił ich o wybranie i zdecydowanie, który z dwóch ekranów wygląda ostrzej oraz lepiej odwzorowuje kolory na poszczególnych materiałach wideo.

Owszem, można się zastanawiać, na ile tego typu porównanie ma sens, jednak w tym przypadku wyniki mówią same za siebie: Xiaomi Pocophone F1 nie zdobył… ani jednego głosu. Hejtowany w sieci iPhone XR z teoretycznie małą rozdzielczością oraz kiepskim zagęszczeniem pikseli na cal na wyświetlaczu był wybierany za każdym razem i przez każdą osobę.

Sam film nie daje jednak jasnej odpowiedzi na to, który wyświetlacz będzie lepszy: o tym musi finalnie zdecydować użytkownik, który zdecyduje się kupić dane urządzenie. Trend kierowania się ku iPhone’owi XR pokazuje mimo wszystko, iż Apple mimo teoretycznie słabszej pozycji na starcie potrafi dalej nadrobić innymi rzeczami, takimi jak chociażby optymalizacja kolorów czy technologia True Tone dynamicznie zmieniająca kolory na całej powierzchni ekranu względem obecnych warunków oświetleniowych.

Trzeba jednak przyznać, iż smartfon Xiaomi na pewno ma przewagę w jednym aspekcie: jest nią finalna cena, którą trzeba zapłacić przy kasie. Warto pamiętać, iż w tej kwocie otrzymujemy naprawdę dobrego smartfona z topową specyfikacją, na którego wydajność nie będzie można narzekać. Test Morrisona pokazuje jednak, że nie wszystko jest tak czarno-białe, jak się wydaje.

Źródło: YouTube

Udostępnij

Mateusz PonikowskiWspółzałożyciel serwisu instalki.pl od ponad 18 lat aktywny w branży mediów technologicznych.