Apple łączy siły z LG. Oj tego się nie spodziewałem

Aleksander PiskorzSkomentuj
Apple łączy siły z LG. Oj tego się nie spodziewałem
Do sieci przedostały się nowe informacje związane z planami Apple w kontekście wykorzystania istniejących patentów. Okazuje się, że amerykańska firma postanowiła jednorazowo zapłacić około 600 milionów dolarów, aby skorzystać z rozwiązań oferowanych przez LG.

Czego dokładnie możemy się spodziewać? Szczegóły dotyczące całej sytuacji pozostają obecnie dość mgliste.

Apple będzie mogło korzystać z patentów LG przez 10 lat

Według źródła, Apple będzie mogło wykorzystać patenty LG przez okres do 10 lat od momentu zawarcia umowy. 10 lat jest swoistym standardem w przypadku dużych firm technologicznych. Informacje przechwycone przez The Elec nie wskazują jednak na to, do jakich dokładnie patentów Apple uzyska bezpośredni dostęp. Czytamy jedynie, iż chodzi o te, które są “kluczowe”.

Jeśli miałbym obstawiać, to niemal na pewno chodzi o technologie powiązane z obrazem oraz wyświetlaczami OLED.

W przeszłości Apple już raz podpisało tego typu umowę z LG, jeszcze zanim koreańska firma na dobre zrezygnowała ze swojego istnienia w świecie urządzeń mobilnych. The Elec zauważa również, że Nokia posiada podobne umowy do LG – dokładnie od momentu, w którym również zdecydowała się wyjść z rynku smartfonów.

applelg2
fot. Methat Dawhoud – Unsplash.com

Choć LG nie produkuje już smartfonów, to sama marka jest obecnie bardzo ważnym partnerem Apple. Koreańczycy dostarczają między innymi moduły aparatów oraz wyświetlacze do nowych iPhone’ów (konkretniej odpowiadają za to marki LG Innotek i LG Display). Oczekuje się, że to właśnie LG będzie odpowiedzialne za nowe wyświetlacze w iPhonie 14 i iPhonie 14 Pro.

Obecnie trudno powiedzieć, do czego dokładnie Apple wykorzysta rozwiązania LG. Warto pamiętać, że Koreańczycy rozwijają także zaawansowane technologie powiązane bezpośrednio z bateriami i ich szybkim ładowaniem. Bardzo możliwe, że jest to kolejny segment, na którym Tim Cook i spółka będą chcieli skorzystać – przenosząc niektóre rozwiązania do swoich sprzętów.

Na ten moment nie pozostaje nam nic innego, jak tylko czekać na więcej szczegółów w tej sprawie.

Źródło: The Elec / fot. Keming Tan – Unsplash.com

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.