Każdy kolejny iPhone jaki pojawi się na rynku będzie wykorzystywał do działania czipy serwowane przez Intela. Firma z jabłkiem w logo chce zrezygnować całkowicie z usług Qualcomma i przerzucić się na ofertę innego z producentów. Niestety istnieje pewne ryzyko związane z tym posunięciem.
Jeśli Apple porzuci Qualcomma oraz jego modemy, to amerykańskiemu producentowi będzie bardzo ciężko wrócić – to po pierwsze. Po drugie, Intel może nie nadążyć z optymalizacją oraz dostosowaniem się do standardu 5G, jaki zbliża się wielkimi krokami.
Przyszłość iPhone’ów nie jest więc zagrożona, ale w pewnych kwestiach niejasna. Oczywiście to wszystko w mniejszym lub większym stopniu odbije się także na użytkownikach.
Obecnie bowiem pod względem technologiczym, to Qualcomm produkuje jedne z najszybszych i najlepszych modemów mobilnych na świecie.
Źródło: 9to5mac