Apple Watch to jeden z najpopularniejszych, jeśli nie najpopularniejszy smartwatch wybierany przez użytkowników na całym świecie. Sprzęt bije kolejne rekordy sprzedaży i wygląda na to, że amerykańska firma zwęszyła interes. Nowe doniesienia, które pojawiły się w internecie wskazują na to, iż Apple może przygotowywać tańszą wersję swojego inteligentnego zegarka z dopiskiem „SE” w nazwie. To może być przepis na prawdziwy hit i znaczne poszerzenie grona odbiorców wspomnianego produktu.
Apple Watch SE ma być tańszy
Według przecieku, Apple Watch SE miałby zastąpić model Watch S3, który jest na rynku już od kilku dobrych lat. Pomimo faktu, iż najnowsza wersja zegarka została oznaczona cyfrą 5, Apple dalej sprzedaje „trójkę” swoim użytkownikom. Watch SE mógłby być więc skutecznym zamiennikiem, z nieco nowszą specyfikacją pod maską.
W przypadku iPhone’a, oznaczenie „SE” oznacza to, iż klient otrzymuje najnowszy i najmocniejszy procesor Apple w obudowie starszego urządzenia. Bardzo możliwe, że dokładnie tak samo stanie się w przypadku Apple Watch SE. Stara obudowa, nowe – szybsze podzespoły. Całość miałaby także oferować 16 gigabajtów miejsca dla użytkownika, Bluetooth 5.0 oraz wariant pozwalający na skorzystanie z sieci komórkowych.
fot. Andres Urena – Unsplash
Oczywiście Apple Watch SE zapewne nie będzie posiadał niektórych funkcji premium oferowanych przez „regularne” zegarki z jabłkiem w logo. To standardowa taktyka amerykańskiej firmy, która sprawdza się od lat. Płacisz więcej – masz więcej. Według przecieków, Apple Watch SE ma być dostępny od marca 2021, w takiej cenie jak Apple Watch Series 3.
Poczekamy, zobaczymy. Pomysł firmy z Cupertino zapowiada się jednak naprawdę dobrze.
Źródło: DT / fot. Gian Prosdocimo – Unsplash