Apple może wskrzesić produkt, który został uśmiercony ponad trzynaście lat temu. Chodzi oczywiście o wznowienie produkcji serwerów stelażowych – tym razem mają jednak wykorzystywać sztuczną inteligencję i być zasilane najpotężniejszymi chipami producenta. Chce on ponownie wrócić do kwestii budowy centr danych, przynajmniej według nieoficjalnych doniesień. Jeśli znajdą one swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości, to firma szykuje się do czegoś naprawdę dużego. Czekacie?
Apple może szykować się do zapowiedzi nietypowego produktu
Gigant z Cupertino przymierza się do zapowiedzi wielu produktów wykorzystujących sztuczną inteligencję. Wkrótce powinniśmy poznać większość szczegółów na ten temat – obecnie trudno przewidzieć co dokładnie planuje koncern. Internet powoli zapełnia się jednak raportami i plotkami wskazującymi na dosyć ambitne cele. Punktem wyjścia będzie oczywiście system operacyjny iOS 18, lecz to raczej nie wszystkie karty znajdujące się w rękawie firmy.
- Sprawdź również: Dzięki AI wygenerujesz treści dla dorosłych. Hit czy kit?
Opublikowane niedawno wieści wskazują na wykorzystanie procesora M2 Ultra we własnych centrach danych. Wszystko w celu zaspokojenia ambicji związanych z rozwojem generatywnej sztucznej inteligencji. Wspomniany chip wciąż jest najbardziej złożonym układem wydanym przez Apple (można go spotkać w m.in. Mac Studio), oferuje maksymalnie 24 rdzenie obliczeniowe, 76 rdzeni graficznych i 32 akceleratory AI. Nic więc dziwnego, że producent celuje akurat w ten produkt.
Od razu zaczęto spekulować, że korporacja szykuje się do wskrzeszenia Xserve, serii serwerów stelażowych wycofanych ponad 13 lat temu. Podobnie sytuacja wygląda z dedykowanym oprogramowaniem Mac OS X Server pozostającym w zawieszeniu od początku ubiegłej dekady. Właśnie wtedy podjęto decyzję o wycofaniu się z rynku korporacyjnego, lecz rozwój technologii mógł wpłynąć na zmianę planów. Wskazuje na to również odkryta nazwa kodowa ACDS (Apple Chips in the Data Center). Szczegóły nadal pozostają nieznane.
Procesory AI mają zasilać centra danych
Apple ma jednak wykorzystać siłę swoich centrów danych do szkolenia zaawansowanych systemów i przeprowadzania złożonych akcji. Reszta zadań obywałaby się lokalnie na urządzeniach, co zmniejszyłoby pobór mocy i potrzebę uruchamiania poszczególnych funkcji za pośrednictwem chmury. Tutaj na scenę mogłyby wejść właśnie procesory serwerowe wyposażone w rozwiązania AI przyspieszające mnóstwo procesów. Analitycy są pewni, że właśnie taki krok niedługo wykona technologiczny gigant.
Pierwsze poszlaki pojawiły się już bowiem w 2016 roku, kiedy to Apple miało rozpocząć budowę własnych serwerów. Ponowne doniesienia zadebiutowały dwa lata temu, gdy korporacja szukała inżynierów do „opracowania, wdrożenia i ukończenia planów walidacji sprzętu dla serwerów pamięci masowej nowej generacji”.
- Przeczytaj również: Pierwszy implant od Neuralink nie działa prawidłowo. Co dzieje się z pacjentem?
Należy więc cierpliwie czekać na oficjalną zapowiedź nowości przez Apple – bez wątpienia moment ten nastąpi w przeciągu kilku najbliższych miesięcy.
Źródło: Reuters / Zdjęcie otwierające: Apple