Za obronę Samsunga posłużyło słynne dzieło Stanley’a Kubricka, „2001: Odyseja Kosmiczna” (1968). Na obrazie, który jest dowodem w sprawie, widać dwóch astronautów, którzy spożywając posiłek na statku kosmicznym korzystają z tabletów, których design oraz znaki szczególne – gładka powierzchnia ekranu oraz „pleców” urządzenia, dominująca wielkość ekranu oraz zaokrąglone krawędzie i niewielka grubość urządzenia mogły się stać inspiracją dla twórców iPada. Samsung powołuje się również na inny obraz – pochodzący z serialu emitowanego w roku 1970 – „The Tomorrow People” – tam również w rękach bohatera widać tablet. Pytanie tylko, czy tabletowi bliżej do „zakazanego” Galaxy Tab, czy do „pokrzywdzonego” iPada.
Nie wiadomo, czy odwołanie do kultury wysokiej może w czymkolwiek pomóc producentowi z Korei Południowej. Póki co, Apple walczy o kolejne zakazy sprzedaży urządzeń Samsunga. Główne zarzuty to kopiowanie interfejsu użytkownika oraz designu i wyglądu urządzenia. Choć przykład z Kubrickiem nie odpowiada na zarzuty dotyczące UI, otwiera nowe drzwi w kwestii wyglądu tabletów. W takim razie, nasuwa się kolejne pytanie – czy żarówka, której używam w mojej lampce to – z powodu swojej formy i metody działania, także podróbka?
Źródło: CNET