O zewnętrznych elementach Apple Watch prasa rozpisywała się już od dawna. Nikt jednak nie wiedział, cóż takiego zegarek posiada w środku – jak duża jest jego bateria i czy przy ewentualnej awarii możliwa będzie naprawa.
Pomimo kłopotów z procesorem, ogólne możliwości „naprawcze” zostały ocenione na 5 punktów w 10-stopniowej skali. Źle nie jest, ale mogło być lepiej.
Dzięki iFixit wiemy już, że naprawa nie będzie należeć do najłatwiejszych. O ile bateria, wyświetlacz i pokrętło zegarka zdejmuje się dość łatwo, kłopoty zaczynają się przy procesorze. Ten jest bowiem przylutowany do dolnej części urządzenia, przez co naprawa jest niemal niemożliwa. Według iFixit usunięcie układu S1 jest procesem destrukcyjnym, który zamiast naprawić, wyłącznie zepsuje zegarek.
Pomimo kłopotów z procesorem, ogólne możliwości „naprawcze” zostały ocenione na 5 punktów w 10-stopniowej skali. Źle nie jest, ale mogło być lepiej.
Cóż, lepiej żeby Apple Watch po prostu się nie psuł, w końcu najtańszy model kosztuje 349 dolarów.
Źródło: iFixit / Foto: iFixit