Pierwsze, oficjalne wydarzenie Apple w 2021 roku odbędzie się już 20 kwietnia. Firma zaprosiła na nie za pośrednictwem inteligentnej asystentki Siri. Zgodnie ze swoim zwyczajem, firma z jabłkiem w logo zdaje się organizować podobne konferencje każdej wiosny. Jesienią zaś producent pokazuje nowe iPhone’y. Czego możemy więc spodziewać się za nieco ponad tydzień?
Wiosenna konferencja Apple – czego się spodziewać?
Jeśli wierzyć plotkom i przeciekom, Apple podczas swojej wiosennej konferencji zaprezentuje odświeżone tablety z serii iPad Pro. Informacje pojawiające się w różnych źródłach wskazują, że nowy iPad Pro będzie posiadał procesor tak mocny, jak układ M1 znajdujący się w nowych MacBookach. Do wyświetlania obrazu Apple miałoby także wykorzystać ekrany w technologii Mini LED.
Inne produkty, które mogą zostać pokazane na scenie, to między innymi Apple AirTags – zupełnie nowe lokalizatory, które będzie można przypiąć do dowolnego przedmiotu lub innego akcesorium.
fot. Xiong Yan – Unsplash
W sieci pojawiło się także kilka plotek dotyczących rzekomego odświeżenia inteligentnej przystawki do telewizora Apple TV. W tym przypadku Amerykanie mogliby chcieć wyposażyć swój sprzęt w zupełnie nowe technologie, takie jak kamerę czy mikrofon. Wszystko to po to, aby rozszerzyć możliwości Apple TV i sprawić, że sama przystawka stanie się bardziej atrakcyjna dla użytkowników. Wśród znaczących nowości przecieki wymieniają między innymi pełnoprawną obsługę technologii Face Time.
Co najpewniej nie pojawi się podczas konferencji? Słuchawki bezprzewodowe Apple AirPods trzeciej generacji. Akcesorium ma być już co prawda gotowe, jednak zostanie ono pokazane przez Apple w późniejszym okresie czasu.
Nie zobaczymy też zapewne zegarka Apple Watch siódmej generacji – ta premiera będzie zapewne towarzyszyła nowym iPhone’om.
Nie pozostaje nam więc nic innego, tylko cierpliwie czekać na 20 kwietnia.
Sama konferencja zapowiada się naprawdę ekscytująco!
Źródło: TechRadar / fot. Apple