Apple w trakcie trwania październikowej konferencji udostępniło nową wersję systemu iOS 12.1, która wprowadza kilka nowości zapowiadanych już parę miesięcy temu. Okazuje się także, iż w paczce znalazła się inna, dość dziwna funkcja. Konkretniej chodzi tutaj o throttling procesora w smartfonach takich, jak iPhone 8, iPhone 8 Plus oraz iPhone X. Co to oznacza? W skrócie tyle, iż amerykański producent z jabłkiem w logo znów zaczyna spowalniać swoje telefony – nie ma co jednak panikować, tego typu sytuacja wystąpi jedynie w konkretnych przypadkach.
Celowe spowalnianie iPhone’ów to między innymi jeden z powodów, dla których firma została ukarana sporą grzywną przez jeden z włoskich sądów. Afera ze zwalnianiem urządzeń odbiła się głośno w mediach, a jej pokłosiem stał się między innymi specjalny program wymiany baterii w wybranych iPhone’ach – dzięki niemu użytkownicy mogą do końca tego roku wymienić akumulator w niższej cenie.
Smartfony iPhone 8, 8 Plus i iPhone X doczekały się opcji throttlingu, która będzie zwalniała procesor urządzenia wtedy, kiedy bateria będzie w słabej kondycji. Oczywiście tę opcję da się wyłączyć w ustawieniach baterii, jednak producent nie gwarantuje, iż w takim momencie nie będą zdarzały się samoczynne restarty wspomnianych smartfonów. Apple twierdzi jednak, że poprawiło akumulatory w ubiegłorocznych flagowcach, przez co spadki wydajności powinny być niemalże niezauważalne.
Z drugiej strony patrząc na tę sytuację, jest to dość interesująca sztuczka ze strony producenta: akumulatory w iPhone’ach są niby poprawione, ale mimo wszystko oprogramowanie może wprowadzić celowy spadek wydajności procesora na rzecz lepszego komfortu pracy urządzenia. Można spodziewać się, iż Apple nie zmieni swojej decyzji i tego typu filozofia będzie działała również w przypadku obecnych smartfonów.
Na całe szczęście decyzja o tym, co zrobić pozostaje dalej w rękach każdego użytkownika – nie każdy musi bowiem zgadzać się z taką polityką producenta.
Mimo wszystko, trzeba ją jednak zaakceptować.
Źródło: The Verge