Apple znowu przygotowuje się na sukces. Firma spodziewa się silniejszego niż zwykle popytu na iPhone’a 13, który zostanie zaprezentowany już na jesień bieżącego roku. Nowy raport Bloomberga wskazuje na to, iż gigant z jabłkiem w logo zwiększył początkowo zakładany pułap produkcji urządzeń mobilnych.
Do końca 2021 roku Apple planuje wyprodukować około 90 milionów iPhone’ów z serii 13. W ostatnich latach firma Tima Cooka stawiała na około 75 milionów sztuk swoich urządzeń podczas masowej produkcji przed premierą.
Skąd ta różnica?
Apple iPhone 13 ma być dużym sukcesem
Wspomniany raport Bloomberga zwraca uwagę na to, iż prognozy Apple dotyczące wzrostu popytu na nowego iPhone’a mogą sprowadzać się do niektórych krajów, które odżywają po kryzysie związanym z pandemią COVID-19.
Pomimo globalnego niedoboru półprzewodników oraz problemów związanych z dostawami procesorów, Apple zdaje się nie robić z tego problemu. Nie ma co się dziwić. Firma zarezerwowała niemalże wszystkie moce przerobowe największego producenta na świecie – tajwańskiej firmy TSMC. To z ostatnich wymienionych przedsiębiorstw jest odpowiedzialne za produkowanie procesorów z serii Apple Bionic, które znajdziemy w iPhone’ach nowej generacji.
fot. Hendrik Morkel – Unsplash
Oczekuje się, iż Apple zaprezentuje w 2021 roku kilka wariantów iPhone’a 13 – z ekranem o przekątnej od 5,4 do 6,7 cala. Oprócz tego zobaczymy zapewne nowy wyświetlacz oraz znacznie ulepszony aparat względem poprzednika. Amerykańska firma miałaby także skutecznie zmniejszyć wycięcie w ekranie z przodu potrzebne do upakowania wszystkich sensorów potrzebnych do działania funkcji Face ID.
Jak co roku, Apple milczy w sprawie plotek oraz przecieków dotyczących swojego nowego smartfona i jego specyfikacji. Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko cierpliwie czekać do oficjalnej premiery. Jej data powinna zostać ujawniona w najbliższych tygodniach.
iPhone 13 we wszystkich wariantach zostanie zapewne pokazany w okolicach września 2021 roku.
Źródło: Bllomoberg / fot. Onur Binay – Unsplash