Aż żal patrzeć, jak HTC próbuje wrócić do gry. HTC A101 to przykład urządzenia bezsensownego

Pawel GajkowskiSkomentuj
Aż żal patrzeć, jak HTC próbuje wrócić do gry. HTC A101 to przykład urządzenia bezsensownego
Marka HTC od zawsze była, jest i będzie bliska memu sercu. Bez względu na to, co produkują i jakie są jej losy, zawsze jestem za nimi i dopinguję, aby powróciła do panteonu najlepszych graczy na rynku. Niestety za sprawą nowego tabletu HTC A101, raczej oddala się od mojej wizji, a jednocześnie utwierdza mnie w przekonaniu, że HTC to już tylko i wyłącznie VIVE, jak również bezprzewodowe słuchawki.

Jeszcze kilka lat temu HTC miało coś do powędzenia na rynku smartfonów i tabletów, a potwierdzeniem tego niech będą urządzenia sygnowane logo Nexus, które powstawały przy współpracy z wyszukiwarkowym gigantem Google. Przypomnę, że niewiele firm dostąpiło zaszczytu wyprodukowania jednocześnie kilku smartfonów i tabletu z linii Nexus. Mało tego, HTC było przecież pierwszą firmą, która wyprodukowała dla Google smartfon z linii Nexus (Nexus One), a także pierwszym producentem, który wprowadził do sprzedaży smartfon z Androidem – HTC Dream.

Historia tej marki jest jednak o wiele dłuższa i sięga czasów urządzeń typu PDA z Windowsem na pokazie. Na tym polu również pokazali się z bardzo dobrej strony, wprowadzając do oferty przeróżne urządzenia o czasem dość nietypowym, aczkolwiek zapadającym w pamięć designie. Przykładem niech będzie tutaj HTC Diamond. A wiecznie żywy HD 2 pracujący na Windowsie i Androidzie jednocześnie (oficjalnie zadebiutował z MS Windows Mobile 6.5 Pro)? To też przecież smartfon od HTC.

HTC
Źródło: HTC

Łezka zatem w oku się kręci, gdy widzę, co teraz wycenia ta legendarna marka, a ich najnowszy tablet tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że rynek mobilny powinni sobie odpuścić całkowicie i skupić się na tym, co robią naprawdę dobrze.

HTC A101 nie ma zbyt wiele dobrego do zaoferowania

Tablet sprzedawany jako HTC A101 ma dość przestarzały wygląd z masywnymi czarnymi ramkami wokół 10,1-calowego wyświetlacza Full HD i aluminiowym tylnym panelem, w którym znajduje się wysepka dla aparatów.

HTC zdecydowało się zastosować układ SoC Unisoc Tiger T618, który współpracuje z 8-gigabajtową pamięcią RAM. Na dane zarezerwowano z kolei 128GB pamięci wbudowanej. Taki sam zestaw znaleźć można w kilku konkurencyjnych tabletach, między innymi w Teclast T40 Plus. Nie jest to złe połączenie, aczkolwiek z uwagi na obecność przestarzałego typu pamięci masowej (eMMC 5.1) nie macie co liczyć na płynne działanie.

Unisoc Tiger T618 został wytworzony w 12nm procesie litograficznym i składa się z 8-rdzeniowego procesora (2x [email protected] GHz i 6x [email protected] GHz), jak również układu graficznego ARM Mali-G52 MP2 850 MHz.

HTC
Źródło: HTC

Uzupełnieniem konfiguracji jest akumulator o pojemności 7000 mAh z obsługą ładowania 10 W, 16-megapikselowy aparat główny i 2-megapikselowy ultraszerokokątny sensor, umożliwiający robienie zdjęć w trybie portretowym. HTC dorzucił też trochę dodatkowych ustawień, które dodają obsługę trybu nocnego.

Tablet pracuje pod kontrolą systemu Google Android 11 od razu po wyjęciu z pudełka wraz z niestandardowym interfejsem HTC. Ale biorąc pod uwagę, że Android 13 jest bardzo blisko, decyzja o użyciu Androida 11 jest dość rozczarowująca.

Tablet HTC będzie początkowo dostępny w RPA. Informacje o cenach i dacie premiery nie zostały ujawnione i nie jest jasne, czy HTC A101 będzie dostępny na innych rynkach jeszcze w tym roku.

Źródło: HTC / fot. tyt. HTC

Udostępnij

Paweł GajkowskiDziennikarz z bogatym doświadczeniem zajmujący się branżą mobilną. Jego żywioł to testowanie smartfonów, tabletów, smart gadżetów i laptopów.