2 godziny, 20 milionów zamówień złożonych przez boty
Okres sprzedaży konsol PlayStation 5 jest bardzo trudny nie tylko dla konsumentów, którzy nie mogą kupić wymarzonego sprzętu, ale także sklepów, których serwery padają często pod naporem ruchu. Lwia część tego ruchu generowana jest przez boty. Jak duża? Jerry Geisler, dyrektor ds. Bezpieczeństwa informacji w Walmart podaje, że sieć była zmuszona anulować 20 milionów zamówień złożonych przez boty w ciągu zaledwie… 30 minut od momentu uzupełnienia zapasów magazynowych 25 listopada. Geisler powiedział również, że firma kontroluje i anuluje zamówienia, które według niej zostały zakupione przez boty PS5, którym udało „prześlizgnąć się” przez wdrożone automatyczne środki bezpieczeństwa.
Okres składania zamówień przedpremierowych na PS5 i późniejsze restocki online były notorycznie obarczone awariami witryn na całym świecie. To właśnie dzięki botom niektóre grupy tzw. „scalpers” zdołały zmagazynować tysiące sztuk konsol, by sprzedawać je później po zawyżonych cenach.
Zmiany w prawie mogą być niezbędne
Geisler wystosował apel do innych sprzedawców detalicznych, aby dołączyli do Walmart, „prosząc prawodawców, aby robili więcej, by zapobiec działaniom botów w sklepach online”. Niezależnie od postrzegania Walmart jako podmiotu korporacyjnego, trudno polemizować z faktem, że ma on spory wpływ na określenie, jakie działania można podjąć przeciwko botom PS5 w przyszłości.
W Wielkiej Brytanii podpisano wczesny wniosek (EMD) pt. „Odsprzedaż konsol do gier i komponentów komputerowych zakupionych przez automatyczne boty”, w którym zawarto apel o zmianę zasady odsprzedaży zakupionych w ten sposób produktów. Wniosek był złożony przez sześciu posłów Szkockiej Partii Narodowej i został podpisany na tę chwilę łącznie przez 20 posłów.
Źródło: Walmart