Ceny Pixel 7 i 7 Pro w Polsce to nieśmieszny żart. X-kom, dajcie spokój

Maksym SłomskiSkomentuj
Ceny Pixel 7 i 7 Pro w Polsce to nieśmieszny żart. X-kom, dajcie spokój
Smartfony Google Pixel 7 i Pixel 7 Pro zostały zaprezentowane 6 października 2022 roku, równolegle z nowym zegarkiem Pixel Watch. Już wtedy wiedzieliśmy, że nie zadebiutują one w Polsce, a przynajmniej w oficjalnym kanale sprzedaży. 40 milionowe europejskie państwo nie stoi najwyraźniej wysoko na liście priorytetów firmy, która uważa zapewne, że jej smartfony są zbyt drogie jak na ten rynek. Wiedzieliśmy, że nowe urządzenia z serii Pixel pojawią się mimo to w polskich sklepach, ale nie spodziewaliśmy, że sprzedawcy aż tak zaszaleją z cenami.

Google Pixel 7 w X-Kom

Przypomnę ceny smartfonów Google Pixel 7, te europejskie, abyście wspólnie ze mną zaśmiali się, spoglądając na ofertę sieci sklepów X-Kom. Uwaga, ceny smartfonów Pixel 7 w strefie euro wynoszą:

  • Google Pixel 7 128 GB – 649 euro (ok. 3170 złotych)
  • Google Pixel 7 256 GB – 649 euro (ok. 3650 złotych)
  • Google Pixel 7 Pro 128 GB – 899 euro (ok. 4400 złotych)
  • Google Pixel 7 Pro 256 GB – 999 euro (ok. 4870 złotych)

A ile smartfony Google Pixel 7 kosztują w Polsce?

  • Google Pixel 7 128 GB – 4299 złotych
  • Google Pixel 7 Pro 128 GB – 5699 złotych

google pixel 7 xkom

HA, HA, HA.

Skąd wynika wyższa cena? To akurat dość proste: sprzedawca musi zapewnić kupującym wsparcie gwarancyjne, które nie jest tanie. X-Kom musi naprawiać urządzenia we własnym zakresie, dając na nie 24 miesiące gwarancji sprzedawcy. Za tego rodzaju obsługę sklep po prostu musi liczyć sobie „ekstra”. Z drugiej strony… Skoro Google nie opłaca się sprzedawać smartfonów w Polsce taniej, to czy sieci X-Kom opłaci się je sprzedawać drożej?

Nie wydaje mi się, aby dużo osób chciało zapłacić odpowiednio 1100 i 1300 złotych „ekstra” względem urządzeń, które z łatwością da się zamówić w Niemczech. I przypuszczam, że z równą łatwością reklamować w tamtejszym sklepie.

Wynikami sprzedaży sklep zapewne się nie pochwali, więc wszystko pozostanie w sferze domysłów…

Źródło: mat. własny

Udostępnij

Maksym SłomskiZ dziennikarstwem technologicznym związany od 2009 roku, z nowymi technologiami od dzieciństwa. Pamięta pakiety internetowe TP i granie z kumplami w kafejkach internetowych. Obecnie newsman, tester oraz "ten od TikToka". Miłośnik ulepszania swojego desktopa, czochrania kotów, Mazdy MX-5 i aktywnego uprawiania sportu. Wyznawca filozofii xD.