W 2020 roku luka pomiędzy procesorem Snapdragon a Exynos w smartfonach Samsunga przyciągnęła dużo uwagi. Doprowadziło to między innymi do uruchomienia specjalnej petycji, w której użytkownicy domagali się zaprzestania implementacji układów Exynos przez Samsunga w swoich flagowcach.
Pod dokumentem podpisało się ponad 40 tysięcy osób.
Samsung Galaxy Note 20 jednak z Exynosem?
Co ciekawe, nawet udziałowcy Samsunga na terenie Korei pytali firmę, dlaczego decyduje się dalej na rozdzielenie układów w zależności od rynku. Tego typu spotkania zaszokowały producenta – firma odniosła się nawet osobiście do całej debaty związanej z wydajnością układów. Nie ma się co dziwić: nikt przecież nie chce mieć „gorszego’ smartfona.
Na trzy tygodnie przed premierą flagowców z serii Note okazuje się, że Samsung ponownie sięgnie po procesor Exynos 990. Firma pierwotnie miała wsadzić do środka urządzenia nowszy układ, Exynos 992, który naprawiałby błędy poprzednika oraz dorównywałby wydajnością oraz osiągami układowi Snapdragon 865. Najwyraźniej tak się jednak nie stanie.
Analitycy typują, iż takie zachowanie producenta może przełożyć się może nie tyle na pogrzebanie sprzedaży, co na znaczne jej osłabienie – szczególnie w dobie niedalekiej premiery nowych iPhone’ów od Apple.
Nie pozostaje nam nic innego, jak tylko czekać na to, co zrobi Samsung. Perspektywy nie wyglądają jednak dobrze.
Źródło: SamMobile / fot. Mark Chan – Unsplash