Dlaczego nie czekam na nowego iPhone’a? Opinia

Aleksander PiskorzSkomentuj
Dlaczego nie czekam na nowego iPhone’a? Opinia

Ma być nowa bateria, nowy procesor, być może nowy aparat. Zmiany? Marginalne. Cena? Wyższa. W tym roku wybitnie nie czekam na nowe urządzenia od Apple i zaraz powiem wam, dlaczego.

Kiedy Apple zapowiada nową serię iPhone’ów, zawsze mam wrażenie, że świat na chwilę się zatrzymuje. Media społecznościowe, blogi technologiczne i fora dyskusyjne huczą od spekulacji i oczekiwań. 

Ale czy najnowszy iPhone 15 naprawdę zasługuje na tę całą ekscytację? Czy jest w nim coś, co faktycznie zasługuje na uwagę, czy też jest to tylko kolejny produkt, który wpisuje się w coroczną strategię Apple polegającą na wprowadzaniu drobnych zmian i podnoszeniu cen?

Personalnie: smartfony od Tima Cooka już od dawna mnie nudzą. 

Bateria większa o 2,3% – poważnie

Kiedy mówimy o smartfonach, jednym z najważniejszych aspektów, który zwykle przyciąga naszą uwagę, jest żywotność baterii. W końcu, co z tego, że mamy urządzenie z najnowszymi funkcjami, jeśli nie możemy z niego korzystać przez cały dzień bez ładowania? W tym kontekście, iPhone 15 Pro Max ma zaoferować baterię o pojemności 4,422 mAh, co na pierwszy rzut oka wydaje się być ulepszeniem w porównaniu z 4,323 mAh w iPhone 14 Pro Max. Ale czy ta różnica 99 mAh naprawdę robi różnicę? Pamiętajcie też, że mówimy o “wymaksowanym” iPhonie. W przypadku “podstawki” może być znacznie gorzej. 

Tak więc różnica w pojemności baterii może wynieść zaledwie 2,3%. To tak… 15-20 minut więcej korzystania ze smartfona. 

Znikoma różnica w kontekście codziennego użytkowania. 

Procesor A17 – ale to już było

Po rozważeniu niewielkich zmian w baterii, naturalnie przechodzimy do kolejnego elementu, który zwykle jest w centrum uwagi podczas premiery nowego iPhone’a: oczywiście, że chodzi o procesor.. W tym roku Apple zaprezentuje nam chip A17, wykonany w nowoczesnej technologii 3nm. Na papierze wydaje się to wszystko imponujące, ale czy rzeczywiście jest to krok milowy w dziedzinie smartfonów?

W teorii, nowy procesor A17 powinien zaoferować znaczące ulepszenia w tych obszarze wydajności oraz efektywności energetycznej. Przeglądając jednak wypowiedzi ekspertów, takich jak na przykład Ian Cutress wygląda na to, że różnica w wydajności w porównaniu do poprzedniego “jabłka” będzie marginalna. 

Znów, bezsens.  

Co więcej, warto zauważyć, że konkurencja nie śpi. Producenci tacy jak Qualcomm czy Samsung również wprowadzają innowacje w swoich procesorach. Czy więc A17 naprawdę wyróżnia się na tle konkurencji? Analizy wydajności sugerują, że różnice są minimalne i dla przeciętnego użytkownika będą, podobnie jak w przypadku baterii – praktycznie niewidoczne.

Nowa technologia pod obudową – #nikogo

Kolejnym elementem, który Apple podnosi jako innowację, jest technologia „stacked” w bateriach. Ta technologia, znana również z innych sektorów jak lotnictwo czy motoryzacja, polega na układaniu komórek baterii w sposób, który ma zwiększyć ich wydajność. Ale czy to naprawdę przełom, czy tylko chwyt marketingowy? Dla mnie to drugie.

Eksperci w dziedzinie technologii baterii, tak jak Dr. Venkat Srinivasan z Argonne National Laboratory, zauważają, że technologia „stacked” może zwiększyć wydajność, ale niekoniecznie w sposób, który jest zauważalny dla przeciętnego użytkownika. Co więcej, ta technologia nie jest nowością i jest już stosowana również przez inne firmy.

Cena – jak zawsze, więcej

Kiedy mówimy o iPhone’ach, nie można pominąć kwestii ceny. iPhone 15, jak zwykle, ma być droższy od swojego poprzednika. Ale czy oferowane ulepszenia, które wymieniłem wyżej są warte tej różnicy w cenie?

Z jednej strony, mamy niewielkie zmiany w baterii i procesorze. Z drugiej strony, cena urządzenia według plotek wzrośnie o około 10%. Czy niewielkie zmiany w specyfikacji technicznej są warte takiego wzrostu cen? Jestem przekonany, że dla wielu osób może być to bariera nie do przekroczenia.

Podsumowując, iPhone 15 na pewno wprowadzi wraz ze swoją premierą kilka ulepszeń, ale czy są one wystarczająco znaczące, aby zasłużyć na uwagę i inwestycję? Może warto zastanowić się, czy nie lepiej poczekać na kolejny model, który przyniesie prawdziwe innowacje. 

Ja póki co – poczekam.

zdj. otwierające – Unsplash.com

Udostępnij

Aleksander PiskorzDziennikarz technologiczny - od niemal dekady publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Autor newslettera tech-pigułka. Obecnie zajmuje się wszystkim co związane z szeroko pojętym contentem i content marketingiem Jako konsultant pomaga również budować marki osobiste i cyfrowe produkty w branży technologicznej. Entuzjasta sztucznej inteligencji. W trybie offline fan roweru szosowego, kawy specialty i dobrej czekolady.