Dotychczas branża gier nie przyniosła rewolucji w temacie hełmów wirtualnych i okularów. Wszystko jednak wskazuje na to, że zapowiadane gogle o nazwie Oculus Rift mają szansę to zmienić. Wszystko dzięki innowacyjnej możliwości widzenia pod kątem 90 stopni horyzontalnie. Ponadto umieszczone czujniki pozwalają na zmianę zachować kamery, w zależności od ruchów głowy. Gogle już znalazły uznanie wśród takich twórców jak Cliff Bleszinski (Gears of War), czy Gabe Newell (Half-Life), którzy zapowiedzieli wykorzystanie urządzenia przy swoich produkcjach w niedalekiej przyszłości. Poniżej możecie zobaczyć, jak urządzenie sprawdza się w ruchu na przykładzie zapowiadanego Doom 3 BFG Edition.
Niestety jest też druga strona medalu, która dotychczas była głównym powodem braku popularności podobnych produktów. Aby cieszyć się grą i możliwościami oferowanymi przez Oculus Rift, będziemy musieli wyłożyć na tę przyjemność aż 500 dolarów. Cena zdecydowanie zbyt wysoka, nawet jak na rynek amerykański. Wiadomo jednak, że pojawi się wersja tego urządzenia zarówno na komputery klasy PC jak i konsole. Póki co dla przeciętnego zjadacza chleba wydaje się to zwykłą branżową ciekawostką, niż faktyczną rewolucją w sektorze gier.
Źródło: Gamers News Network