Notebooki gamingowe to produkty, które często są dużo droższe od komputerów stacjonarnych – nawet przy zachowaniu podobnej specyfikacji. Dzięki wyższym cenom kart graficznych, użytkownicy zaczęli powoli jednak interesować się tego typu konstrukcjami, już pod koniec ubiegłego roku sprzedaż laptopów gamingowych zaczęła wzrastać. W 2018 roku, sprzedaż notebooków do gier ASUSA ma wzrosnąć o ponad 1/3 w porównaniu do poprzednich 12 miesięcy. Tajwański producent jest niemalże pewien, iż w tym roku uda mu się sprzedać 2 miliony laptopów.
Rynek komputerów typu desktop przeżywa spory kryzys – głównie za sprawą kiepskiej dostępności kart graficznych oraz ciągle drożejących komponentów, w tym pamięci RAM. Podwyżki niektórych części sięgają nawet 20% na sztuce, przez co coraz mniejsza liczba użytkowników chce wydawać na nie swoje pieniądze.
Czy to, że karty graficzne są drogie spowoduje, że odpuścimy „pecety”? Szczerze w to wątpię, chociaż patrząc na rynek komputerów, w ostatnim czasie wszystko się może zdarzyć.
Źródło: PCGamesN