Szeroki wybór aktywności w Huami Amazfit Ares
{reklama-artykul}Chińczycy za niespełna dwa tygodnie będą mogli używać tego wszędobylskiego sportowego smartwatcha. Firma położyła duży nacisk na monitorowanie aktywności z bardzo wielu dyscyplin sportowych. Poza tak prozaicznymi jak bieganie i jazda na rowerze, na liście znalazły się nawet różne sporty walki czy kręgle. Początkowa pula zamyka się w 70 pozycjach, ale producent obiecał rozszerzyć możliwości dla kolejnych form aktywnego spędzania czasu.
Istotna z punktu widzenia amatora sportu jest niska waga 48 g. Uzyskano ją stosując wyłącznie tworzywo sztuczne. Plastikowa obudowa nie zawiera metalowych elementów, ale jej kanciasta bryła i tak zdaje się całkiem solidna. Ekran osłonięto szkłem Gorilla Glass 3 i warstwą oleofobową, a pasek wykonano z silikonu. Do wyboru jest edycja czarna i w militarnym zielonym kolorze.
Dodatkowym atutem jest możliwość całkowitego zanurzenia zegarka Xiaomi Huami w wodzie. Producent zapewnia wodoszczelność do 5ATM, więc można bez przeszkód myć w nim ręce czy zażywać kąpieli. Nurkowanie odpada, ale zależnie od sugerowania się daną wykładnią dla tej klasy wodoszczelności – zapewne można pokusić się nawet o niewyczynowe pływanie.
Kompleksowy trener i tradycyjny smartwatch
W smartwatchu można ustawić stałe monitorowanie tętna i utlenienia, a także lokalizację systemami GPS i GLONASS wspartą o wysokościomierz oraz barometr. Ogół czynników to aż 40 pozycji, które ocenią nasze zaangażowanie sportowe i stan zdrowia – w tym analizę snu.
Nie zabrakło bardziej tradycyjnych funkcji jak odbieranie powiadomień z telefonu, sterowanie odtwarzaczem audio, informacje o pogodzie i inne mniej sportowe możliwości. W kwestii płatności niestety wspierany jest wyłącznie standard AliPay, brak integracji z innymi usługami. Wszystko obsługujemy dzięki kolorowemu ekranowi dotykowemu o przekątnej 1,28 cala.
Zegarek łączy się ze sprzętem na Androidzie (minimum w wersji 5.0) i iOS (10.0 lub nowszym) poprzez Bluetooth 4.2. Producent zapewnia, że podczas typowej pracy może działać nawet 14 dni. Jeśli będziemy w większym stopniu korzystać z zegarka używając lokalizacji satelitarnej, praca zostanie skrócona do 23 godzin. Za to używając go jako zwykłego zegarka może wytrzymać aż 90 dni.
Dużo możliwości, niska cena – za to lubimy Xiaomi
Jeśli zastanawiacie się, ile producent życzy sobie za ten bogaty zestaw funkcji, to jedynie 499 chiński juanów (po obecnym kursie mniej więcej 290 złotych). Naprawdę niewiele jak za tak wiele możliwości. Jeśli Huami Amazfit Ares pojawi się w Europie, na pewno cena będzie odpowiednio wyższa, ale wciąż powinna być atrakcyjna.
Nowy przedstawiciel powiązanej z Xiaomi marki wejdzie do regularnej sprzedaży w Chinach już 1 czerwca. Zamówienia przedsprzedażowe właśnie ruszyły. Niestety nie wiemy, kiedy Amazfit Ares mógłby zagościć na innych rynkach i czy w ogóle są takie plany.
Źródło: Xiaomitoday / Amazfit / foto: Amazfit