Dzięki Xiaomi średniaki i tanie smartfony już nigdy nie będą takie same

Pawel GajkowskiSkomentuj
Dzięki Xiaomi średniaki i tanie smartfony już nigdy nie będą takie same
Nie da się ukryć, że wyświetlacze stosowane w smartfonach niskiej klasy, a także w średnim segmencie uległy znaczącej poprawie na przestrzeni ostatnich kilku lat. Coraz częściej bowiem spotkać można panele typu OLED, które wypierają z rynku tradycyjne LCD. Nie jest jednak tak, że producenci zrezygnowali całkowicie z tej technologii, gdyż jest ona tańsza, a co za tym idzie, produkt końcowy też jest tańszy. Xiaomi chce jednak porzucić LCD na rzecz OLED i to w każdej kategorii urządzeń.

Jak wynika z najnowszych informacji przekazanych bezpośrednio przez dyrektora Xiaomi Group, Zhang Yu, Redmi Note 11T Pro może być ostatnim telefonem wprowadzonym przez firmę z ekranem typu LCD. I choć w mojej opinii jest to wiadomość świetna, to jednak niektórzy fani Xiaomi nie przyjęli tej wiadomości z podekscytowaniem. Twierdzą, że marka Redmi powinna kontynuować swój rytm, podobnie jak ubiegłoroczny model. Bez wątpienia zastosowanie wyświetlaczy OLED oznacza, że ​​smartfon stanie się droższy. Obecnie OLED stopniowo stał się popularny w modelach średniej i wysokiej klasy, a seria Redmi Note również zaczęła przechodzić na ekrany OLED, takie jak seria Redmi Note 11, pozostawiając coraz mniej miejsca na LCD.

I w zasadzie nie ma się czemu dziwić, a do tego jeszcze o planach porzucenia paneli LCD na rzecz OLED-owych przez markę Xiaomi i zarazem Redmi już wspomniał kiedyś Lu Weibing, prezes Xiaomi Group China i dyrektor generalny marki Redmi, który powiedział, że zasady działania ekranów OLED i LCD są różne. Wielu technologii OLED nie można po prostu przełożyć na wyświetlacz LCD, a zasoby branżowe przechylają się w stronę OLED.

redmi
Źródło: Xiaomi

Świetnym przykładem firmy, która rozpoczęła proces porzucania ekranów LCD, jest Motorola, która już w ubiegłym roku zaprezentowała tanie smartfony wyposażone w wyświetlacze AMOLED, aczkolwiek z niską częstotliwością odświeżania pozostawiając sobie otwartą furtkę na wykorzystanie jeszcze panelu LCD o odświeżaniu 120 Hz. I choć nie do końca byłem zadowolony z takiego obrotu sytuacji, to jednak w perspektywie czasu uznaję, że firma postąpiła słusznie. W tym roku mamy już niedrogie urządzenia Motoroli z wyświetlaczami AMOLED i do tego jeszcze z wyższą częstotliwością odświeżania.

Samsung natomiast jeszcze wcześniej doszedł do wniosku, że lepiej zaoferować klientom wyświetlacz wyższej jakości, aczkolwiek dopiero w średnim segmencie, co zresztą bardzo dobrze widać po serii Galaxy A. Zawiera ona oczywiście także propozycję z panelami LCD, ale on kosztują mniej, niż 1000 złotych.

Oczywiście ekran LCD nie musi być zły, a idealnym tego przykładem jest ten obecny w Redmi Note 11T Pro, któy został podkręcony do granic możliwości i tym uzyskał certyfikat DisplayMate A+. Jest to pierwszy w branży ekran LCD o wysokiej częstotliwości odświeżania, który uzyskał certyfikat DisplayMate A+. To najlepszy wyświetlacz LCD w historii.

Prawdopodobnie jednak ostatni taki, gdyż jak wynika ze słów Zhang Yu, kolejne modele serii Redmi Note mogą nie korzystać z ekranów LCD. W ten sposób LCD może się skończyć wraz z serią Note 11T Pro.

Co o tym sądzicie? Dajcie znać w komentarzach.

Źródło: mydrivers / fot. tyt. Xiaomi

Udostępnij

Paweł GajkowskiDziennikarz z bogatym doświadczeniem zajmujący się branżą mobilną. Jego żywioł to testowanie smartfonów, tabletów, smart gadżetów i laptopów.