{reklama-artykul}
Eero to kolejny pomysł, który wyrósł ze startupa na Kickstarterze zaś opiera się na bardzo prostym założeniu. Chodzi o szybkie i stabilne Wi-Fi na każdym metrze kwadratowym domu. Bez martwych stref, konieczności szukania lepszego zasięgu w bezpośredniej okolicy routera i irytacji z powodu dramatycznie spadającej prędkości downloadingu.Zalety Eero? Foto: eero.com
Całość składa się z trzech niewielkich, obłych pudełek bez anten, które wystarczy rozstawić w domu. Każde z nich zawiera procesor 1 GHz, 512 MB RAM oraz 4 GB pamięci flash na dane użytkownika. Całość bazuje na WIFi 2×2 MIMO od 2.4 GHz do 6 GHz, IEEE 802.11a/b/g/n/ac.
Czy to ma sens? W dużych domach, gdzie występują martwe strefy, być może. Niestety Eero to droga zabawka. Producent oferuje dwa warianty zakupu. Pojedyncze urządzenie w cenie 199 dolarów lub 499 dolarów za komplet, tzn. trzy Eero.
Eero to kolejny pomysł, który wyrósł ze startupa na Kickstarterze zaś opiera się na bardzo prostym założeniu. Chodzi o szybkie i stabilne Wi-Fi na każdym metrze kwadratowym domu. Bez martwych stref, konieczności szukania lepszego zasięgu w bezpośredniej okolicy routera i irytacji z powodu dramatycznie spadającej prędkości downloadingu.
Eero to właściwie system punktów WiFi, który zwolni z obowiązków niewydajny router. Oczywiście aby system wystartował konieczne jest podłączenie urządzenia do modemu.
Całość składa się z trzech niewielkich, obłych pudełek bez anten, które wystarczy rozstawić w domu. Każde z nich zawiera procesor 1 GHz, 512 MB RAM oraz 4 GB pamięci flash na dane użytkownika. Całość bazuje na WIFi 2×2 MIMO od 2.4 GHz do 6 GHz, IEEE 802.11a/b/g/n/ac.
Podobno to wystarczy, aby uzyskać efektywną sieć z jednym punktem dostępowym. Zarządzanie system działa w oparciu o prostą w obsłudze aplikację na iOS lub Androida, którą można ściągnąć i uruchomić na smartfonie albo tablecie.
Czy to ma sens? W dużych domach, gdzie występują martwe strefy, być może. Niestety Eero to droga zabawka. Producent oferuje dwa warianty zakupu. Pojedyncze urządzenie w cenie 199 dolarów lub 499 dolarów za komplet, tzn. trzy Eero.
Źródło: fastcompany