Najważniejszego faktu nie można stwierdzić: nie wiadomo bowiem czy na tym materiale widać Xiaomi Mi 7 czy może kolejną generację flagowca – Mi 8. Z drugiej strony Chińczycy na pewno nie mieliby tak wcześnie następnego prototypu, więc sprawa całkowicie się komplikuje. Inne chińskie marki, takie jak chociażby Vivo wykorzystują już do działania wspomnianą technologię, tak więc Xiaomi nie chciałoby być gorsze. Wydaje mi się jednak, że na czytnik w ekranie w modelu Mi 7 nie ma na co liczyć.
Wcześniejsze plotki mówiły o tym, iż Xiaomi niemalże na pewno rozwija zaawansowany system rozpoznawania twarzy, który trafi do modelu Mi 7. Wątpię, aby tego typu decyzje zostały zmienione kosztem technologii pozwalającej na umieszczenie skanera linii papilarnych pod obudową.
Na szczęście nie pozostało dużo czasu do tego, abyśmy poznali prawdę na temat przyszłości urządzeń Xiaomi. Bardzo możliwe, że oprócz premiery modelu Mi 7 producent pokaże nam także jakąś inną niespodziankę.
Źródło: Weibo