Najlepszy szczegółowy obraz o szerokim kącie w każdym warunkach, także w nocy
Bardzo duża rozdzielczość kamerki samochodowej Mio MiVue 886 na poziomie 4K UHD z HDR i kątem widzenia aż 160 stopni pozwoli dostrzec nawet najmniejsze detale (także te na poboczu), które mogą być pomocne przy analizowaniu niebezpiecznego zdarzenia na drodze czy kolizji, a może też zwykłego otarcia samochodu.
Sensor 1/1.8 z autorską technologią Night Vision Ultra umożliwi dobre nagrywanie wideo nawet w kiepskich nocnych warunkach oświetleniowych. Obraz będzie bardziej szczegółowy i z mocniej nasyconymi kolorami niż na wideorejestratorach niższej klasy. W dodatku z opcjonalnie podwyższoną płynnością zamiast standardowej, aż do 120 klatek na sekundę (wtedy w full HD, mamy aż 6 ustawień rozdzielczości i liczby klatek na sekundę). Takie zestawienie cech powoduje też, że o wiele łatwiej dostrzec numery rejestracyjne innych aut.
Mio nagra też zdarzenia na parkingu z wyłączonym silnikiem samochodu
Producent dodał też trzy ustawienia trybu parkingowego dla wyłączonego silnika. Do wyboru inteligentny (wykrywanie ruchu i uderzenia), pasywny (samo wykrywanie uderzenia) lub poklatkowy przy inteligentnym ustawieniu (wykonuje sekwencje klatek na sekundę, aby zarejestrować zmiany, które zachodzą powoli w czasie).
Mio MiVue 886 zapewnia lepszą ochronę danych niż wiele standardowych rozwiązań, w których bufor pracuje w taki sposób, że zapisuje na karcie SD dane co minutę. W tym przypadku mamy przeniesienie danych aż co sekundę i to w formacie MP4 z H.264 (producent rekomenduje karty U3 z 256 GB pojemności). Jak czytamy w komunikacie – „kamera ta wyposażona jest w unikalną funkcję ostrzeżeń przed odcinkowym pomiarem prędkości. Kombinacja odpowiednich algorytmów i technologii GPS pozwala na szybką kalkulację czasu oraz odległości względem pomiaru oraz obliczenie dystansu do końca odcinka.” Wideorejestrator samochodowy Mio MiVue 886 można nabyć w rekomendowanej cenie 1099 złotych.
Zobacz również: Nowy poziom immersji w Skyrim VR. Sterowanie w grze myślami dzięki modowi i Muse
Źródło i foto: Mio