Gamingowy minilaptop ARM na Linuxie. DragonBox Pyra jak GPD Win

Jan DomańskiSkomentuj
Gamingowy minilaptop ARM na Linuxie. DragonBox Pyra jak GPD Win
{reklama-artykul}Seria GPD Win może być wam znana jako najmniejsze gamingowe laptopy na świecie, które przy okazji mają wbudowany gamepad i dotykowy ekran. Wszystkie dotychczasowe modele GPD i część konkurencji (jak One GX1) stawiały na o niskonapięciowe lub nawet ultraniskonapięciowe Intele (konkurencji zdarzało się postawić również na AMD) i system Microsoft Windows. DragonBox Pyra stworzony przez openpandora wygląda bardzo podobnie, ale jest niezbyt wydajnym laptopem z Linuxem na chipie ARM.

Niezbyt wielka moc, ale otwarty sprzęt i oprogramowanie

Wbudowany pełny gamepad i podświetlana klawiatura QWERTY, to podobne cechy do GPD Win, ale DragonBox może pochwalić się też otwartym projektem zarówno pod kątem sprzętu jak i oprogramowania. W dodatku modularnym. Do wymiany wielu komponentów potrzebny jest jedynie śrubokręt. W pewnym sensie DragonBox Pyra jest pełen sprzeczności. Jego specyfikacja zawiera całkiem świeże standardy jak i dobrze ugruntowane, a nawet mało elektryzujące w obecnych czasach – zależy na co spojrzeć. Jednak w ogólnym rozrachunku nie jest do wydajny ani nowoczesny sprzęt. Postawiono bardziej na wysoką kompatybilność dobrze znanych i opisanych komponentów.

DragonBox PyraWidok na porty i spusty wbudowanego gamepada z tyłu urządzenia / foto. openpandora

Porty i standardy łączności zawierają się w USB 3.0 w wersji micro, dwa USB 2.0 typu A, HDMI, minijack audio, dwupasowe WiFi 4 n, Bluetooth 4.1, dotykowy ekran 5 cali 1280 x 720 px i chyba najmniej wyszukany z całego zestawienia – zaledwie dwurdzeniowy i 32-bitowy chip TI OMAP5 Cortex-A15 o taktowaniu 1,5 GHz wsparty grafiką PowerVR SGX544-MP2 i koprocesorem NEON.

Kilka wariantów i wyjątkowo wysoka cena

Wbudowana pamięć eMMC ma pojemność 32 GB (można ją rozszerzyć dwoma kartami SDHC), a RAM w zależności od wersji, to 2 GB lub 4 GB. Opcjonalny jest też model 4G. Jego bateria o pojemności 6000 mAh pozwala nawet na 10 godzin pracy. Podobno projekt ma być wkrótce gotowy do pierwszych wysyłek, a to nie lada informacja.

DragonBox PyraBaterię można łatwo wyjąć / foto. openpandora

Czemu? Tak naprawdę wszystko zaczęło się wiele lat temu. W 2013 roku komputer był jeszcze znany pod nazwą Pandora. Od tego czasu sporo się zmieniło, choć ogólny kształt i założenia zostały zachowane – laptop ARM na Linuxie z gamepadem, który poza prostymi pracami komputera jest głównie przeznaczony jako emulator starszych platform do grania. Ceny w zależności od edycji wahają się pomiędzy 595, a 745 euro (2670 – 3340 złotych). Cóż, to naprawdę dużo jak za takie cacko na mało wydajnych komponentach, ale może i w naszym kraju znajdą się entuzjaści.

Zobacz również:
 Raspberry Pi: najmniejszy gamingowy PC na świecie. Jak puszka Coli

Źródło i foto: openpandora / Liliputing

Udostępnij

Jan DomańskiDziennikarz publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Skupia się głównie na tematyce związanej ze sprzętem komputerowym i grami wideo.