Świetna nowa funkcja w smartfonach Xiaomi. Wkrótce pokażą, w jakiej kondycji jest akumulator
Xiaomi testuje nową funkcję w większej liczbie modeli swoich inteligentnych telefonów komórkowych. Początkowo wprowadzone (niestety nie na polskim rynku) w Redmi Note 10 szczegółowe monitorowanie kondycji baterii, zawita także do Mi 11 Ultra, Mi 11 Pro, Mi 11, Mi 11 Lite, Mi 10 Extreme Commemorative Edition, Mi 10 Pro, Mi 10, Redmi K40 Pro+, Redmi K40 Pro, Redmi K40 i Redmi K40 Game Enhanced Edition. Niewykluczone, że w przyszłości nawet do jeszcze większej gamy smartfonów. Na razie firma testuje działanie opcji na wspominanych modelach. Wdroży funkcję w większej liczbie telefonów, gdy jej stabilna wersja oprogramowania będzie gotowa.
Miernik kondycji baterii Xiaomi określi stan baterii w odpowiedniej skali opartej na szczegółowych danych impedancji, temperatury, pojemności ogniwa, czasu użytkowania i cykli ładowania oraz rozładowywania i jeszcze innych informacjach. Na tej podstawie użytkownik dostanie konkretne wytyczne, które powiedzą, czy stan ogniwa jest optymalny i jak mocno jest już zużyte. Omawiana funkcja w oprogramowaniu MIUI podpowie także, kiedy udać się z telefonem do serwisu na wymianę baterii. I to jeszcze na pewien czas przed wystąpieniem tak złego stanu akumulatora. To genialna opcja, która miejmy nadzieję, w przyszłości stanie się standardem.
Nowa opcja w MIUI nie zwalnia z dobrych praktyk dbania o baterię telefonów
Nawet gdy odpowiedni kod zostanie wdrożony do MIUI, nie zwalnia to posiadaczy telefonów od dbania o ich baterie. Częste nadmierne ładowanie blisko stanu 100 proc. czy mocne rozładowanie akumulatorów albo trzymanie smartfonów w przesadnym zimnie lub gorącu wpływają źle na stan ogniw. Nie bez znaczenia jest też bardzo szybkie ładowanie – ostatnio Xiaomi pokazało rekordowe 200 W HyperCharge na bazie testowego egzemplarza Mi 11 Pro custom build ze swojego laboratorium. Firma przyznała później, że degradacja akumulatora przy tak drastycznej mocy napełniania energią, jest znacznie większa niż normalnie.
Zobacz również: Starlink Elona Muska ma wielką wadę. Upały odcinają dostęp do Internetu
Według ekspertów, najlepszym przedziałem naładowania baterii jest stan od 40 do 80 proc. Ewentualnie od 20 proc., w końcu przy normalnym codziennym użytkowaniu nie da rady, aby cały czas trzymać się tak restrykcyjnych zaleceń, nie należy popadać w skrajności. Tym bardziej, że nawet otoczona najlepszą opieką bateria i tak z czasem traci swoje możliwości, choć wolniej.
Zobacz również: Brytyjski rolnik kopie Ethereum na energii z krowich odchodów
Źródło: gizmochina / ithome