Google Glass to interesujący projekt, który ostatecznie okazał się zbyt ambitny i został wycofany przez amerykańską firmę. Teraz powrócił jednak w nieco odmienionej formie.
Druga generacja okularów jest przeznaczona przede wszystkim dla sektora przemysłowego. Już teraz jest wykorzystywana przez pracowników takich firm, jak Boeing, Opel, Samsung czy DHL.
Czym gogle różnią się od poprzedniej edycji? Poprawiono przede wszystkim aparat. Rozdzielczość została podbita z 5 Mpix do 8 Mpix. Jest też wydłużony czas pracy na baterii, szybsze Wi-Fi i wydajniejszy procesor.
Nowe Google Glass wzbudzają także mniej zastrzeżeń związanych z prywatnością. Nagrywanie obrazu jest bowiem sygnalizowane świecącą czerwoną diodą.
Producent zadbał również o nieco bardziej modularną budowę, dzięki czemu główne elementy urządzenia można przenieść do innych oprawek. Google Glass jest zatem kompatybilne z przemysłowymi okularami ochronnymi czy też szkłami korekcyjnymi.
Serwis Wired podaje, że popularność Google Glass wciąż nie jest zbyt duża, a większość firm kupuje urządzenie na próbę. Przedstawiciele Alphabetu (firma matka Google) wyjaśniają, że okres testowy mają już za sobą, a obecnie trwa regularna produkcja i sprzedaż.
Pierwsi klienci rzekomo są zadowoleni z gadżetu. Alphabet nie prognozuje jednak, w którym kierunku pójdzie rozwój Google Glass. Firma chce się skupić na dziedzinach, w których gogle już teraz posiadają pewną wartość.
Źródło: The Verge