Nie trzeba zapewne nikomu tłumaczyć, jak wygląda większość rozmów z obsługą telefoniczną dużych firm. Zanim uda nam się skontaktować z odpowiednim konsultantem, zwykle musimy przejść przez menu głosowe, które często ma zawiłą konstrukcję, a jeśli nie usłyszymy wszystkiego, musimy czekać aż regułka z instrukcją zostanie odtworzona ponownie.
Google rozwiązało ten problem w bardzo prosty sposób. Smartfony z serii Pixel 6 dostały funkcję Direct My Call, która automatycznie wykrywa menu głosowe i wyświetla wszystkie komunikaty w formie tekstu na ekranie. Co więcej, umożliwia łatwe przejście do konkretnej kategorii, bez używania klawiatury numerycznej. Dzięki temu, użytkownik nie musi wsłuchiwać się w męczące komunikaty i zapamiętywać numerów – wystarczy kliknąć w odpowiednią opcję w przejrzystym menu.
Oszczędność czasu i nerwów
Poza Direct My Call, Google przedstawiło też dwa inne rozwiązania, które pomogą zaoszczędzić sporo czasu, podczas dzwonienia na infolinie: Hold For Me i Wait Times. Pierwsze, to coś, co moim zdaniem od dawna powinno być dostępne w każdym smartfonie. Funkcja pozwala zająć się czymś innym, podczas czekania na zgłoszenie się konsultanta i dopiero gdy ten podniesie słuchawkę, smartfon wyświetli powiadomienie o tym fakcie i umożliwi powrót do rozmowy. Użytkownik nie będzie więc musiał słuchać wywołujących ból głowy melodyjek i denerwować się, że zbyt długo nikt się nie zgłasza.
Optymalny czas na skontaktowanie się z infolinią pomoże znaleźć funkcja Wait Times, która jeszcze podczas wybierania numeru wyświetla średni czas oczekiwania na zgłoszenie się konsultantów.
Wszystkie powyższe rozwiązania będą początkowo dostępne jedynie w smartfonach Pixel 6, i to w wybranych krajach (wśród nich oczywiście nie ma Polski). Miejmy jednak nadzieję, że z czasem zostaną udostępnione wszystkim użytkownikom Androida.
Źródło: Google / fot. tyt. Unsplash / Romain V