To że coś działa, nie znaczy jeszcze, że jest dobrze podłączone – przynajmniej wideo z PC
W wyniku niefortunnego złego podłączenia kabla HDMI do płyty głównej zamiast dedykowanego GPU, od 2017 roku wciąż korzystał ze zintegrowanej jednostki nawet w grach. A specjalnie kupił GeForce GTX 1050 Ti. O swoim błędzie w podłączaniu okablowania dowiedział się przez przypadek. Przeczytał post innego użytkownika, w którym ten żalił się na znacznie niższą wydajność maszyny po ponownym podłączeniu jej przez rodziców. Zaintrygowany wiadomością, sprawdził czy sam nie ma może podobnej sytuacji.
Cóż, u niego nie był to przypadek w trakcie użytkowania po dłuższym czasie, a permanentny stan od początku zaraz po kupnie komputera. PC co prawda był nabyty w 2017 roku, ale granie rozpoczęło się w 2018… Ewentualnie też od 2017 roku, internauta widać nie jest pewny w temacie dat, ale 2018 rok z racji dostępności procesora wydaje się tym właściwym. Tak czy inaczej, Alternative_Essay880 nie spodziewał się wysokiej wydajności po GTX 1050 Ti i grał głównie w mniej wymagające tytuły czy te nieco bardziej zaawansowane w najniższych ustawieniach oprawy wideo, więc uznał, że tak powinny działać na wspominanej grafice Nvidii. Nawet porównał swoją sytuację do przypadku, w którym po zaopatrzeniu się w monitor 144 Hz, wciąż omyłkowo używałoby się tylko trybu 60 Hz.
Nvidia GeForce GTX 1050 Ti po latach zamiast zintegrowanego AMD Radeona RX Vega 11
Po tak długim czasie Alternative_Essay880 może jednak paradoksalnie czuć się wygranym. W końcu w momencie, kiedy nawet starsze mało wydajne czy używane karty graficzne kosztuję krocie, bez wydawania żadnych pieniędzy niespodziewanie zyskał „zagubionego” GeForce GTX 1050 Ti. Przesiadka z Radeona RX Vega 11 zintegrowanego w procesorze AMD Ryzen 5 2400G była na pewno ogromnym zaskoczeniem. Jednak internauta o dziwo nie widzi na oko diametralnej różnicy w działaniu gier. I faktycznie w części tytułów GeForce jako dość postawowa grafika nie ma ogromnej przewagi w generowanych klatkach na sekundę, choć wszystko zależy od konkretnej gry.
Zobacz również: Xbox Cloud Gaming na PC. Sprawdziliśmy działanie chmury gier Microsoftu – mogło być lepiej
Źródło: gamestar de / reddit / Foto tytułowe: Pixabay