Grasz tylko na gitarze? Teraz możesz na każdym instrumencie dzięki smart gitarze Jammy EVO

Jan DomańskiSkomentuj
Grasz tylko na gitarze? Teraz możesz na każdym instrumencie dzięki smart gitarze Jammy EVO
{reklama-artykul}Większość ludzi, którzy od czasu do czasu muzykują lub zajmują się tym regularnie amatorsko, a nawet profesjonalnie, skupia się na jednym instrumencie, niekiedy dwóch. Oczywiście znamy też profesjonalnych i amatorskich multiinstrumentalistów, ale nie są już tak ogromnym gronem. A gdyby tak umiejętności samej gitary przelać na elektroniczny keyboard, trąbkę, harfę lub kościelne organy?

Niby gitara, ale nie do końca

Jammy EVO, to prosty w swoim założeniu pomysł. Instrument wygląda mniej więcej jak gryf gitary z niewielkim rozkładanym elementem w miejscu pudła rezonansowego. Jest przez to nieco podobny do elektrycznych gitar i basów firmy Steinberger. Wspominany producent ma jednak zupełnie inną filozofię. Steinberger tworzy niecodzienne „odchudzone” gitary, ale ich zasada działania jest w pełni standardowa.

Opisywana smart gitara jest w zasadzie jeszcze mniejsza od propozycji Steinbergera i wygląda jak nieco przedłużony gryf. Nawet bez bardzo małego jak na gitarę steinbergerowskiego pudła. Aby lepiej korzystało się z Jammy Evo, rozkłada się dwa elementy ułatwiające trzymanie i poszerzające sprzęt w miejscu klasycznie występującego pudła rezonansowego.

Wszechstronny panel MIDI dla gitarzystów

Jammy EVO można nazwać syntezatorem muzycznym w formie gitary elektrycznej. Instrument to nie powiększony kontroler z Guitar Hero (w którym nie mamy strun, a same przyciski i rchomy element w miejscu kostkowania). Technika gry jest dokładnie taka sama jak na gitarze – Jammy EVO dysponuje strunami i progami. Po prostu wibracje instrumentu nie są wyłącznie analogowo odbierane i wzmacniane, jak przy typowej gitarze elektrycznej, za to nasza aktywność jest cyfrowo przetwarzana na dane niezbędne do wydobywania wirtualnych dźwięków oprogramowania sterującego. Dzięki temu może brzmieć jak niemalże dowolny instrument.

Gitara SteinbergerGitara firmy Steinberger dla porównania / foto. Steinberger

A co z typowo gitarowymi technikami gry? Wibracje, podciągnięcia strun, slajdy pomiędzy progami, tapping itp? Wszystko to jest poprawnie rozpoznawane przez układ zaszyty w Jammy EVO. Mamy pełnie mocy gitary w dowolnym instrumencie MIDI. Graj jak na gitarze, a będziesz mógł grać na dowolnym instrumencie.

Nie zapomniano także o substytucie ruchomego mostka (dzięki ruchom wajchy, gitarzysta może podwyższać albo obniżać aktualnie grany dźwięk), ale zrealizowano go w postaci akcelerometru i wychyleń instrumentu. Jest też spore pokrętło.

Jammy EvoNiby gitara, ale mocno „odchudzona” i z nietypową elektroniką / foto. Jammy Instruments @ Kickstarter

Smart gitara

Jak przystało na smart sprzęt, ustawienia można zmieniać z poziomu aplikacji na urządzeniu mobilnym. Zamiast programu na smartfony i tablety, Jammy EVO można też używać jako zwykłego kontrolera MIDI (choć w formie gitary, a nie klawiszy), więc z ogromną liczbą kompatybilnego oprogramowania komputerowego i sprzętu dla muzyków.

Jej możliwości są na tyle zaawansowane, że nie musimy ograniczać się do jednego instrumentu w tym samym czasie, a korzystać nawet z sześciu. Każda struna może być używana jako osobny kanał MIDI, więc w jednym momencie umożliwia to wydobywanie dźwięków z aż tak dużej liczby osobnych instrumentów (nawet perksyjnych), choć w praktyce pewnie będzie to zwykle jeden, może dwa. Twórcy nie mówili tego wprost, ale z powodu zasady działania sprzętu, sądzę że gitara MIDI Jammy nie wymaga strojenia. Nawet i tak zaawansowany smart stroik jak Roadie 3 można odłożyć do szuflady.

Jammy EvoDo transportu sprzęt można rozłożyć / foto. Jammy Instruments @ Kickstarter

Jak cyberpunkowy sprzęt

W przenoszeniu przyda się modułowość urządzenia. Odczepiamy jego górną część i składamy ramiona przy pudle. Dzięki temu zajmuje naprawdę niewiele miejsca. Gitara z Bluetooth, cyfrową gałką, przyciskami i USB-C? Cóż, to coś bardziej cyberpunkowego, niż instrument Johnnyego Silverhanda z Cyperpunk 2077. W końcu postać, w którą wciela się Keanu Rives, posiada tradycyjny instrument z nieco inaczej skonstruowanym mostkiem, niż to widzimy na co dzień, ale to w sumie zwykła gitara. A Jammy EVO jest już elektronicznym cybertworem.

Przejdźmy do ceny i dostępności. Do tej pory na Kickstarterze wpłacono prawie 4 razy tyle, ile zakładali autorzy projektu. Do końca akcji pozostały jeszcze 3 dni. Gitarę (czy raczej klawiaturę MIDI w formie gitary) można kupić za 299 dolarów, lub 349 dolarów – o ile zostały jeszcze jakieś tańsze promocyjne egzemplarze (około 1180 lub 1375 złotych), ale niestety bez strun czy części akcesoriów.
Jammy EvoUstawienia można zmieniać na bieżąco / foto. Jammy Instruments @ Kickstarter

Pełny zestaw, to w zależności od danego wariantu promocji – 369 lub 419 dolarów (mniej więcej 1455 lub 1650 złotych). Nie są to ogromne pieniądze, jeśli porównamy do cen dobrych gitar. Zbiórka w serwisie croundfundingowym jest dostępna pod tym adresem. Wysyłki mają być realizowane w styczniu 2021 roku.

Udostępnij

Jan DomańskiDziennikarz publikujący w największych polskich mediach traktujących o nowych technologiach. Skupia się głównie na tematyce związanej ze sprzętem komputerowym i grami wideo.