Chiński oddział firmy opublikował plakat, na którym ogłasza wprost, że seria Honor 60 ujrzy światło dzienne 1 grudnia o godzinie 19:30 lokalnego czasu. Oczywiście mowa tu o lokalnej prezentacji. W Europie dopiero co zadebiutował Honor 50, także nie ma co oczekiwać, że producent wprowadzi 60 w najbliższych tygodniach. Najpewniej, na Stary Kontynent trafi ona dopiero na początku przyszłego roku.
Przy okazji, na wspomnianym plakacie pojawiło się samo urządzenie, dzięki czemu wiemy już jak będzie wyglądało, a także jakich mniej więcej zmian doczeka się aparat.
Po co zmieniać to, co dobre?
Zapewne z takiego założenia wyszli projektanci nadchodzącego flagowca. Jeśli chodzi o tylną ścianę, bo tylko tej wygląd poznaliśmy, urządzenie jest niemal identyczne jak poprzednik. Jeśli ktoś dokładnie się nie przyjrzy, może nie dostrzec żadnych różnic. Te jednak są widoczne w module aparatów – producent postanowił zmienić rozkład obiektywów. W nowym modelu, wyspa składa się z dwóch dużych jednostek, co może dawać nadzieję na zastosowanie większych sensorów, a także jednej, małej, znajdującej się pomiędzy nimi. Lampa błyskowa została przeniesiona poza wyspę.
Seria Honor 60 ma składać się z trzech modeli: podstawowego, 60 Pro i 60 SE. Jeśli chodzi o wydajność, Honor ma znów postawić na rozwiązania od Qualcomma. Nieoficjalnie mówi się, że 60 może bazować na Snapdragonie 870, czyli jednostce o poziom lepszej niż 778G z poprzednika. Bardzo możliwe, że odmiana Pro będzie też wyposażona w błyskawiczne ładowanie z mocą 100 W.
Źródło: Gizmochina / fot. tyt. Honor