HP już od pewnego czasu stara się podbić rynek systemów high-endowych. Niestety jest to bardzo trudne. Właściciele firmy liczą, że nowe modele przyniosą im sukces. Apollo 6000 to tak naprawdę platforma w której mieści się moc obliczeniowa ok. 160 low-endowych serwerów. Zawiera procesory Xeon E3-1200 i karty sieciowe 10GbE FlexibleLOM. Jej większy brat, Apollo 8000 ma być jeszcze szybszy.
Wnętrze Apollo 8000
Źródło/Zdjęcia: Techopsguys.com
O ile w przypadku Apollo 6000 inżynierowie zdecydowali się na tradycyjne chłodzenie przy pomocy wentylatorów, to drugi z superkomputerów otrzymał dwa osobne systemy oparte na cieczy. Pierwszy to tzw. „water wall”, który odbiera ciepło od zainstalowanych w środku kasetowych serwerów. Drugi znajduje się już w samych serwerach, gdzie woda przy pomocy miedzianych rurek dostaje się do podstawy, na której znajdują się układy CPU. W rurkach panuje podciśnienie, tak aby przypadkiem nie doszło do jakiś przecieków. Na pewno wielu zaciekawi fakt, iż w całym tym układzie chłodzącym używa się ciepłej wody. Dzięki temu, kiedy ciecz podczas pracy jeszcze bardziej się nagrzeje, będzie jej można użyć w systemie grzewczym budynku.
Wnętrze Apollo 8000
Źródło/Zdjęcia: Techopsguys.com