HTC 10 eksplodował w rękach kobiety. Nie był podłączony do ładowarki

Wojciech OnyśkówSkomentuj
HTC 10 eksplodował w rękach kobiety. Nie był podłączony do ładowarki
Nidhi Kapoor opisuje na swoim Facebooku incydent związany z HTC 10. Smartfon eksplodował w ręce kobiety, powodując oparzenia palców oraz infekcję oka, prawdopodobnie wywołaną przez szkodliwy dym unoszący się z urządzenia.

Kobieta wyjaśnia, że telefon nie był nawet podłączony do ładowarki. Obudowa nie została w żaden sposób uszkodzona, a urządzenie nie wykazywało wcześniej oznak wadliwego działania.

Telefon został zakupiony 17 stycznia bieżącego roku. Przez pół roku działał zatem poprawnie. Kapoor skarży się, że nie ma żadnego kontaktu z HTC. Producent poprosił wyłącznie o adres e-mail i numer IMEI, po czym nie odezwał się przez ponad tydzień.

Kobieta domaga się wyjaśnień, dlaczego telefon eksplodował. „Gdyby eksplozja nastąpiła w trakcie podróży transportem publicznym, mogłabym zostać uznana za terrorystkę” – tłumaczy.

HTC zajmuje się już sprawą. Firma odpowiedziała także na post opublikowany przez kobietę. Warto dodać, że poszkodowana nie zaprezentowała zdjęcia spalonego telefonu. Zamiast tego udostępniła wyłącznie fotografię zabandażowanej ręki.

Źródło: Softpedia

Udostępnij

Wojciech OnyśkówRedaktor w serwisie instalki.pl piszący o nowych technologiach i grach.