Od kilku tygodni mam okazję przedpremierowo testować słuchawki Huawei FreeClip, które zdecydowanie wybijają się ponad rynkowy schemat. Mam pierwsze przemyślenia na ich temat i już na początku muszę stwierdzić, że nie są to słuchawki dla każdego. Fakt ten może być zaletą, gdyż zestaw może spełnić oczekiwania konkretnej, wąskiej grupy użytkowników.
Huawei FreeClip to sprzęt inny niż wszystkie. Chiński producent tym razem postawił na bezprzewodowe słuchawki douszne o otwartej konstrukcji, należące do kategorii OWS (Open Wireless Stereo).
Huawei FreeClip – pierwsze wrażenia
Będąc na premierze słuchawek w Dubaju nie chciałem pisać pierwszych wrażeń na gorąco, gdyż w podróży nie miałem zbyt dużo czasu na testowanie. Wolałem sprawdzić, jak sprawują się w konkretnych scenariuszach i jednocześnie określić grupę potencjalnych użytkowników tego innowacyjnego sprzętu.
Przez lata przez naszą redakcję przewinęło się kilkadziesiąt, jak nie więcej, słuchawek bezprzewodowych. Jednak takiej konstrukcji jeszcze nie widziałem. Produkt należący do kategorii Open Wireless Stereo naprawdę mnie zaskoczył, choć patrząc na same zdjęcia miałem wątpliwości czy faktycznie zestaw taki może być wygodny.
Osobiście oczekuje od słuchawek najwyższego komfortu codziennego, nawet bardzo długiego użytkowania. Obecnie moje główne słuchawki to AirPods Pro 2 generacji i faktycznie doceniam ich jakość oraz funkcje. To zdecydowanie najlepsze słuchawki bezprzewodowe z jakich korzystałem. Problem w tym, że po kilku godzinach noszenia czuję spory dyskomfort. Są to bowiem słuchawki dokanałowe, które z uwagi na swoją konstrukcję, zatykają przewód słuchowy i nie można nosić ich wiele godzin bez przerwy (przynajmniej tak jest w moim przypadku). I tutaj (na białym koniu) wjeżdżają Huawei FreeClip.
Najnowsze słuchawki od Huawei to nowy poziom komfortu, którego wcześniej nie doświadczyłem w przypadku słuchawek dousznych czy dokanałowych.
Jak sami widzicie, konstrukcja jest naprawdę nietypowa i wygląda nieco… dziwacznie. Wygląd odchodzi jednak na drugi plan, jeżeli dostajemy produkt, który można nosić wiele godzin bez absolutnie żadnego dyskomfortu.
Słuchawki bazujące na konstrukcji w formie klipsa na ucho to strzał w dziesiątkę. Warto przyjrzeć się, jak zbudowano całość. Klips składa się z 3 części: kulki akustycznej, która ląduje w uchu, części zewnętrznej z mikrofonem i baterią, która znajduje się za małżowiną, oraz łączącego je mostka Cbridge Design. Sam mostek wykonany jest ze stopu niklowo-tytanowego i charakteryzuje się dużą elastycznością. Jak podaje producent, konstrukcję stworzono na podstawie analizy kształtu ponad 300 000 kanałów słuchowych. Nie wiem jak u innych, ale u mnie całość leży idealnie.
Huawei FreeClip – najważniejsze cechy:
- Łączność: Bluetooth 5.3, zgodność wsteczna, aktywne połączenie z 2 urządzeniami
- Wspierane protokoły Bluetooth: A2DP 1.3, Hands-free profile (HFP) 1.7, AVRCP 1.6
- Czas ładowania: około 40 minut
- Bateria: słuchawki 55 mAh / euti 510 mAh
- Czas pracy na baterii: odtwarzanie muzyki: ok. 8h
- Zakres częstotliwości: 20 Hz do 20 kHz (dla odtwarzania dźwięku)
- Kodeki audio: SBC, AAC, L2HC
- Przetwornik: dynamiczny o średnicy 10,86 mm z podwójnymi magnesami
- Mikrofony: dwa mikrofony + czujnik przewodzenia kostnego
- Waga: każda ze słuchawek: ok. 5,6 g ± 0,3 g
- Odporność na kurz oraz zachlapania IP54
- Port ładowania: USB-C
Słuchawki do biura i na trening
Jestem osobą, która oczekuje od słuchawek maksymalnej wygody. Nie wyobrażam sobie wyjść na trening biegowy i ciągle poprawiać słuchawkę w uchu. W tej roli wspomniane już AirPodsy Pro 2 spisują się całkiem dobrze, ale co jakiś czas muszę je poprawiać.
Początkowo nie sądziłem, że aktywność z Huawei FreeClip na uszach będzie tak komfortowa. Obawiałem się kształtu klipsa, niespodziewanych ruchów i przesuwania się słuchawek. Nic z tych rzeczy. Zestaw leży idealnie i pozostaje tam gdzie chcę, celnie dostarczając audio do kanału słuchowego. Ale to nie wszystko, słuchawki są bardzo lekkie (masa każdej z nich to ok. 5,6 g) i co najważniejsze, nie uciskają małżowiny. I nie opisuje tutaj wrażeń po 1-2 treningach. Biegałem ze słuchawkami kilkanaście razy, nawet po 2 godziny totalnie zapominając, że mam je na uszach. Brawo Huawei!
Opisywany komfort sprawia, że Huawei FreeClip to słuchawki idealne nie tylko na trening, ale i do codziennego użytkowania, np. w biurze czy w domu podczas wykonywania innych czynności. Bez problemu noszę je po 5-6 godzin i nie czuje potrzeby ściągania ich.
Co ważne, system automatycznie koryguje lewy i prawy kanał audio, słuchawki można nosić dowolnie, zdejmować i odkładać bez konieczności rozróżniania ich, która jest prawa, a która lewa.
Mamy do czynienia z OWS (Open Wireless Stereo) czyli z konstrukcją otwartą. Zaletą tego rozwiązania jest oczywiście kontakt z otoczeniem. Słuchawki nie wchodzą do kanału słuchowego i nie odcinają użytkownika od dźwięków otoczenia. Można zatem słuchać podcastów, prowadzić rozmowy telefoniczne, a jednocześnie mieć kontakt z domownikami.
Sporo napisałem już o zaletach, warto zatem pochylić się nad wadami Huawei FreeClip. Z uwagi na otwartą konstrukcję, słuchawki nie są najlepszym wyborem do głośnego słuchania muzyki. Ustawiając poziom powyżej 70-80% osoby będące w otoczeniu będą po prostu słyszały dźwięki płynące do naszego ucha, co może przeszkadzać.
Huawei zastosował przetwornik dynamiczny o średnicy 10,86 mm z podwójnymi magnesami, ale konstrukcja słuchawek nie pozwala wydobyć maksymalnej jakości. Tutaj przewagę mają słuchawki dokanałowe, które będą lepszym wyborem dla osób nadstawionych głównie na słuchanie muzyki.
Huawei FreeClip – dla kogo?
Na rynku elektroniki użytkowej znajdziemy coraz więcej produktów skierowanych do wąskiego grona odbiorców nastawionych na bardzo specyficzne funkcje. Huawei FreeClip to słuchawki doskonale wpisujące się w ten trend.
Nie są to uniwersalne słuchawki dla każdego, ale z pewnością znajdzie się wielu entuzjastów, którzy docenią niespotykanie wygodną konstrukcję. Ja do nich należę.
Naprawdę rzadko wykorzystuję słuchawki do słuchania muzyki, a jak już to się dzieje, sięgam po zestaw nauszny. Na co dzień słucham głównie podcastów i prowadzę rozmowy telefoniczne zatem oczekuje od słuchawek lekkości, wygody i dobrej baterii. W tych aspektach Huawei FreeClip wypadają rewelacyjnie.
Słuchawki Huawei FreeClip wyceniono na 899 złotych. Udostępniono je w dwóch wersjach kolorystycznych – czarnej i fioletowej.
Więcej na temat Huawei FreeClip dowiecie się z pełnej recenzji, która pojawi się niebawem na łamach serwisu instalki.pl.